Komentarze użytkownika zfiesz, strona 802
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
łe... myslałem, że dźwięki:-(
-
hmmm... generalnie sprawa wyglądała tak:
w 2007 byłem w meksyku z kumpelą... tylko kumpelą... i jak zajechaliśmy do mojej rodzinki, wszyscy faceci rzucili się na nia jak hindus na curry. oczywiscie po uprzednim, uprzejmym zapytaniu mnie, czy wolno:-) te wygłupy sa jednym z wielu elementów skomplikowanych meksykańskich zalotów, a jednocześnie próba wyeliminowania przeciwnika:-)
-
aż tak cię wzięło? no to radość moja (misjonarska) jest wielka! :-)
-
dobrze powiedziane...
-
z ust mi to wyjęłaś:-)
-
nieźle, to oni byli zrobieni!:-)
-
a czym nabitą? :-)
-
a ja dam, zeby sławkowi tylko jednego do żaby brakowało:-)
-
zabo, to bylo przejęzyczenie (przeklawiszenie?:-) ale wyszło jak wyszło...
-
a ja owszem:-p
-
łe... myslałem, że dźwięki:-(
-
hmmm... generalnie sprawa wyglądała tak:
w 2007 byłem w meksyku z kumpelą... tylko kumpelą... i jak zajechaliśmy do mojej rodzinki, wszyscy faceci rzucili się na nia jak hindus na curry. oczywiscie po uprzednim, uprzejmym zapytaniu mnie, czy wolno:-) te wygłupy sa jednym z wielu elementów skomplikowanych meksykańskich zalotów, a jednocześnie próba wyeliminowania przeciwnika:-) -
aż tak cię wzięło? no to radość moja (misjonarska) jest wielka! :-)
-
dobrze powiedziane...
-
z ust mi to wyjęłaś:-)
-
nieźle, to oni byli zrobieni!:-)
-
a czym nabitą? :-)
-
a ja dam, zeby sławkowi tylko jednego do żaby brakowało:-)
-
zabo, to bylo przejęzyczenie (przeklawiszenie?:-) ale wyszło jak wyszło...
-
a ja owszem:-p