Komentarze użytkownika zfiesz, strona 572
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
rybaków? o świcie? bezgłośnie? kłusownicy, nie żadni rybacy!!:-)
-
od szanownej redakcji zdaje się;-)
-
czyli piotrze, bo nie wyjaśniłeś tego (a są tu na przykład ignoranci, tacy jak ja;-), ten łódzki skansen, to po prostu skansen miejski? (bo więcej niż fabryczny)
-
że też one się nie poplączą;-)
-
a co to?!? jadalne? hmmm... :-)
-
:-)
-
a dziękuję!:-) fajnie, bo byliśmy tam... po zamknięciu:-) i w dodatku za free, bo... jakiś dzień tygodnia odpowiedni był:-)
-
ale ta czarno-biała jest, a nie kolorowa;-) w dodatku chyba lekko upstrzona przez ptaki;-)
-
w pamięci rebel, w pamięci:-) było cudownie:-)
-
megapozytywna ławka chyba! (nie pamiętam jak się nazywała ta ulica montevideo, ale cała był obstawiona dziwacznie pomalowanymi ławkami. z autografami, więc, być może, przyłożyły do nich rękę jakieś tamtejsze tuzy pędzla:-)
-
rybaków? o świcie? bezgłośnie? kłusownicy, nie żadni rybacy!!:-)
-
od szanownej redakcji zdaje się;-)
-
czyli piotrze, bo nie wyjaśniłeś tego (a są tu na przykład ignoranci, tacy jak ja;-), ten łódzki skansen, to po prostu skansen miejski? (bo więcej niż fabryczny)
-
że też one się nie poplączą;-)
-
a co to?!? jadalne? hmmm... :-)
-
:-)
-
a dziękuję!:-) fajnie, bo byliśmy tam... po zamknięciu:-) i w dodatku za free, bo... jakiś dzień tygodnia odpowiedni był:-)
-
ale ta czarno-biała jest, a nie kolorowa;-) w dodatku chyba lekko upstrzona przez ptaki;-)
-
w pamięci rebel, w pamięci:-) było cudownie:-)
-
megapozytywna ławka chyba! (nie pamiętam jak się nazywała ta ulica montevideo, ale cała był obstawiona dziwacznie pomalowanymi ławkami. z autografami, więc, być może, przyłożyły do nich rękę jakieś tamtejsze tuzy pędzla:-)