Komentarze użytkownika zfiesz, strona 209
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
-
bardzo głęboka prawda piotrze!;-)
-
bez złośliwości proszę!;-p przejęła się... phi! myślał by kto!;-)
-
raczej NIE podejrzewam miało być!:-)
-
nie chodziło mi o ciebie leszku! raczej podejrzewam cię o jakiekolwiek uprzedzenia! no proszę cię!:-)
z resztą w pełni się z tobą zgadzam. i, że się powtórzę, ciekawe spostrzeżenie.
-
oczywiście że na litwie i białorusi znalazłbym masę innych miejsc! ale akurat temat tatarów jakoś strasznie mnie pociąga. stąd dość ścisłe nastawienie:-)
-
że się powtórzę: mi casa es su casa:-)
-
że niby co? apetyt by ci odjęło?:-p
i wiem co to cumin, tylko nie byłem pewien, czy to kmin. wiesz, w polsce to ja od patelni stroniłem trochę, więc niektóre składniki znam tylko w wersji tutejszej;-) btw... czy zapach mielonego kuminu nie kojarzy ci się z... potem?:-) bo mi bardzo!:-)
jesli chodzi o patenty... mi spodobał się pomysł szklenia pokrojonej w grubą kostkę cebuli z odrobiną cukru i słodkiej papryki. świetny dodatek do tacos! szczególnie jeśli są na ostro.
-
podziwiam cię leszku! podziwiam! niezła przeprawa!:-)
starą grzybowszczyznę warto odwiedzić, jeśli interesują cię bardziej kuriozalne fragmenty dziejów podlasia. jurowlany i cała trasa nadgraniczna jest fajna ze względu na ten specyficzny urok końca świata. tam naprawdę czas się zatrzymał, a z "tamtejszymi" dogadać się jest sztuką. polecam!
tyniewicze i lady leżą natomiast w moim naj-naj-najulubieńszym rejonie podlasia - w trójkącie zabłudów, bielsk podlaski, hajnówka. mam tam jeszcze całkiem sporo wiosek do odwiedzenia, więc pewnie przybędzie tu kilka zdjęć. ale to najwcześniej w sierpniu.
jeśli chodzi o nazewnictwo, trzymałem się tego co usłyszałem od naszego "przewodnika" i co znalazłem na stronie sanktuarium. ale fakt, zgadzam się z tobą, że brzmi trochę niegramotnie:-)
wielkie dzięki!:-)
-
wiesz... my w zasadzie na balety tam pojechaliśmy (wesele mojego młodszego braciszka) i udało nam się tylko wyrwać na krótki spacer po miasteczku. może kiedyś będzie jeszcze okazja?
-
bardzo głęboka prawda piotrze!;-)
-
bez złośliwości proszę!;-p przejęła się... phi! myślał by kto!;-)
-
raczej NIE podejrzewam miało być!:-)
-
nie chodziło mi o ciebie leszku! raczej podejrzewam cię o jakiekolwiek uprzedzenia! no proszę cię!:-)
z resztą w pełni się z tobą zgadzam. i, że się powtórzę, ciekawe spostrzeżenie. -
oczywiście że na litwie i białorusi znalazłbym masę innych miejsc! ale akurat temat tatarów jakoś strasznie mnie pociąga. stąd dość ścisłe nastawienie:-)
-
że się powtórzę: mi casa es su casa:-)
-
że niby co? apetyt by ci odjęło?:-p
i wiem co to cumin, tylko nie byłem pewien, czy to kmin. wiesz, w polsce to ja od patelni stroniłem trochę, więc niektóre składniki znam tylko w wersji tutejszej;-) btw... czy zapach mielonego kuminu nie kojarzy ci się z... potem?:-) bo mi bardzo!:-)
jesli chodzi o patenty... mi spodobał się pomysł szklenia pokrojonej w grubą kostkę cebuli z odrobiną cukru i słodkiej papryki. świetny dodatek do tacos! szczególnie jeśli są na ostro. -
podziwiam cię leszku! podziwiam! niezła przeprawa!:-)
starą grzybowszczyznę warto odwiedzić, jeśli interesują cię bardziej kuriozalne fragmenty dziejów podlasia. jurowlany i cała trasa nadgraniczna jest fajna ze względu na ten specyficzny urok końca świata. tam naprawdę czas się zatrzymał, a z "tamtejszymi" dogadać się jest sztuką. polecam!
tyniewicze i lady leżą natomiast w moim naj-naj-najulubieńszym rejonie podlasia - w trójkącie zabłudów, bielsk podlaski, hajnówka. mam tam jeszcze całkiem sporo wiosek do odwiedzenia, więc pewnie przybędzie tu kilka zdjęć. ale to najwcześniej w sierpniu.
jeśli chodzi o nazewnictwo, trzymałem się tego co usłyszałem od naszego "przewodnika" i co znalazłem na stronie sanktuarium. ale fakt, zgadzam się z tobą, że brzmi trochę niegramotnie:-)
wielkie dzięki!:-) -
wiesz... my w zasadzie na balety tam pojechaliśmy (wesele mojego młodszego braciszka) i udało nam się tylko wyrwać na krótki spacer po miasteczku. może kiedyś będzie jeszcze okazja?
specjalne podziękowanie za, jak zwykle zresztą, fachowe komentarze i ciekawe spostrzeżenia. z ciebie też niezłe ziółko!:-) ale myślę, że to wiesz;-)