Komentarze użytkownika lmichorowski, strona 249
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
:))
-
:)) No tak, gazet jeszcze nie było...
-
Owszem, aczkolwiek mógł być bardziej miękki...
-
A propos hamulców, to przypomniała mi się czyjaś (niestety, nie pamiętam czyja) sentencja i zarazem apel: "Panowie, jadąc na wczasy używajcie hamulców w pociągu... do kobiet!".
-
Dzięki!
-
I za dzisiejszą wizytę w Owernii (Le Puy en Velay) też dziękuję i pozdrawiam.
-
Jolu, dziękuję, że zajrzałaś na moją francuską podróż. Mam nadzieję, że relacje z niej zachęcą Cię do odwiedzenia Francji. Na pewno nie rozczarujesz się. Pozdrawiam :)
-
Bardzo ciekawa i świetnie opisana podróż. Szkoda, że towarzyszył Ci deszcz, ale czasem tak bywa. Proponowałbym jedynie wprowadzić drobniutką korektę do niemal perfekcyjnego opisu, w miejscu, w którym piszesz o Vasco da Gamie. Otóż, odkrył on nie tyle Indie (które Europejczykom były znane), ile morską drogę do nich (o czym zresztą piszesz dalej). Rozumiem, że był to pewien skrót myślowy, i wybacz, że się może czepiam, ale z pewnością relacja na takiej korekcie zyska. Pozdrawiam serdecznie. :)
-
W 1497 król Portugalii Manuel I Szczęśliwy nakazał wszystkim żydom opuszczenie kraju lub przyjęcie chrztu. W czasie realizacji edyktu doszło jednak do wielu aktów przemocy wobec żydów i zmuszania ich do przyjęcia chrztu. W rezultacie doszło do powstania w Portugalii licznej społeczności tzw. "nowych chrześcijan", których podejrzewano o potajemne wyznawanie judaizmu. W 1506 w Lizbonie doszło do pogromu "nowych chrześcijan". Liczący ponad 500 osób tłum (wśród których było wielu żeglarzy z Holandii, Danii i Niemiec) dokonał pogromu, w trakcie którego zabito około 500 Żydów. W następnych dniach kontynuowano prześladowania. Jak oceniają historycy ofiarą padło łącznie ok. 1800-1900 osób. Jest to i tak wystarczająco wielka zbrodnia, że nie ma co "podwyższać" liczby ofiar, co uczynili twórcy pomnika pisząc o "tysiącach" ofiar.
-
U mnie było zdjęcie tej, która jest w pobliżu Plaza Espanya.
-
:))
-
:)) No tak, gazet jeszcze nie było...
-
Owszem, aczkolwiek mógł być bardziej miękki...
-
A propos hamulców, to przypomniała mi się czyjaś (niestety, nie pamiętam czyja) sentencja i zarazem apel: "Panowie, jadąc na wczasy używajcie hamulców w pociągu... do kobiet!".
-
Dzięki!
-
I za dzisiejszą wizytę w Owernii (Le Puy en Velay) też dziękuję i pozdrawiam.
-
Jolu, dziękuję, że zajrzałaś na moją francuską podróż. Mam nadzieję, że relacje z niej zachęcą Cię do odwiedzenia Francji. Na pewno nie rozczarujesz się. Pozdrawiam :)
-
Bardzo ciekawa i świetnie opisana podróż. Szkoda, że towarzyszył Ci deszcz, ale czasem tak bywa. Proponowałbym jedynie wprowadzić drobniutką korektę do niemal perfekcyjnego opisu, w miejscu, w którym piszesz o Vasco da Gamie. Otóż, odkrył on nie tyle Indie (które Europejczykom były znane), ile morską drogę do nich (o czym zresztą piszesz dalej). Rozumiem, że był to pewien skrót myślowy, i wybacz, że się może czepiam, ale z pewnością relacja na takiej korekcie zyska. Pozdrawiam serdecznie. :)
-
W 1497 król Portugalii Manuel I Szczęśliwy nakazał wszystkim żydom opuszczenie kraju lub przyjęcie chrztu. W czasie realizacji edyktu doszło jednak do wielu aktów przemocy wobec żydów i zmuszania ich do przyjęcia chrztu. W rezultacie doszło do powstania w Portugalii licznej społeczności tzw. "nowych chrześcijan", których podejrzewano o potajemne wyznawanie judaizmu. W 1506 w Lizbonie doszło do pogromu "nowych chrześcijan". Liczący ponad 500 osób tłum (wśród których było wielu żeglarzy z Holandii, Danii i Niemiec) dokonał pogromu, w trakcie którego zabito około 500 Żydów. W następnych dniach kontynuowano prześladowania. Jak oceniają historycy ofiarą padło łącznie ok. 1800-1900 osób. Jest to i tak wystarczająco wielka zbrodnia, że nie ma co "podwyższać" liczby ofiar, co uczynili twórcy pomnika pisząc o "tysiącach" ofiar.
-
U mnie było zdjęcie tej, która jest w pobliżu Plaza Espanya.