Komentarze użytkownika rebel.girl, strona 269
Przejdź do głównej strony użytkownika rebel.girl
-
a wiesz... nie wiem! i jak tak patrzę na niego, to sobie myślę, że może wolę nie wiedzieć... ;)
-
tylko bywa trochę gorąco ;)
-
marta, marta - dzięki!!! za wszystkie plusy i komentarze. cieszę się, że ci się podobało - zapraszam jeszcze kiedyś. z rewizytą wrócę marzyć dalej po minojsku jak tylko ruszę z netem w domu ;)
-
koleżanki z literką f - dziękuję ;)
wstyd mi, coraz bardziej wstyd, że nie mogę znaleźć paru chwil, żeby podopisywać, co się należy... ech ;)
-
że niby z cukrem pudrem? racja, to ostateczność ;)
i popieram piotra - przemawiaj czule do melona. bo ja lubię melony ;) i wcale się nie przymawiam, po prostu przypadkiem będę w okolicy... przymawia się piotruś. czule w dodatku. co natchnęło mnie do przemyśleń. ich owocem zaś jest pomysł, że skoro on tak czule, to może to jest myśl. żeby został przy tym meloniku zamiast podwiązek jednak. chyba że już się za bardzo przywiązał...? ;)
a tak w ogóle - chciałam powiedzieć, że jestem z was dumna. człowiek nie ma netu, siedzi w domu, zagryza (przygryza?) paznokcie, nie powiem, że tęskni, ale tak mu coś nieswojo... a tu kolektyw działa! sadzi, hoduje, racuszki planuje, inwestuje... przemawia czule, dziadami, chłopami i w ogóle. po prostu bajka ;)
dejavu.pl - zapraszam częściej, również do naszego kabaretu. mogą być występy gościnne, albowiem zaobserwowałam, że drzemie w tobie ogromny talent. można sobie wybrać rekwizyt (na razie mamy racuchy, podwiązki i melonik, zobaczymy, co się jeszcze urodzi).
pazdrawljaju!
-
oj, co tu się wyrabia? powsinoga muchami częstuje??
-
powsi, powsi, tu rebel do powsi, słyszę cię dobrze. odbiór! ;)
-
ojej, jestem zaszczycona ;) dzięki! choć zapewne nie spełnię oczekiwań - gdzie mi tam konkurować z przypadkami mikołaja doświadczyńskiego ;)))
tak mnie przy okazji naszła myśl, że u mnie tendencja wręcz odwrotna... z musu porzucam kolumbera na rzecz biblioteki - wrzesień się zbliża ;)
-
witam ;)
i pozdrawiam również dingo i kraków ;)
-
ja, ja dziękuję za lody, a nie ty ;)))
-
a wiesz... nie wiem! i jak tak patrzę na niego, to sobie myślę, że może wolę nie wiedzieć... ;)
-
tylko bywa trochę gorąco ;)
-
marta, marta - dzięki!!! za wszystkie plusy i komentarze. cieszę się, że ci się podobało - zapraszam jeszcze kiedyś. z rewizytą wrócę marzyć dalej po minojsku jak tylko ruszę z netem w domu ;)
-
koleżanki z literką f - dziękuję ;)
wstyd mi, coraz bardziej wstyd, że nie mogę znaleźć paru chwil, żeby podopisywać, co się należy... ech ;) -
że niby z cukrem pudrem? racja, to ostateczność ;)
i popieram piotra - przemawiaj czule do melona. bo ja lubię melony ;) i wcale się nie przymawiam, po prostu przypadkiem będę w okolicy... przymawia się piotruś. czule w dodatku. co natchnęło mnie do przemyśleń. ich owocem zaś jest pomysł, że skoro on tak czule, to może to jest myśl. żeby został przy tym meloniku zamiast podwiązek jednak. chyba że już się za bardzo przywiązał...? ;)
a tak w ogóle - chciałam powiedzieć, że jestem z was dumna. człowiek nie ma netu, siedzi w domu, zagryza (przygryza?) paznokcie, nie powiem, że tęskni, ale tak mu coś nieswojo... a tu kolektyw działa! sadzi, hoduje, racuszki planuje, inwestuje... przemawia czule, dziadami, chłopami i w ogóle. po prostu bajka ;)
dejavu.pl - zapraszam częściej, również do naszego kabaretu. mogą być występy gościnne, albowiem zaobserwowałam, że drzemie w tobie ogromny talent. można sobie wybrać rekwizyt (na razie mamy racuchy, podwiązki i melonik, zobaczymy, co się jeszcze urodzi).
pazdrawljaju! -
oj, co tu się wyrabia? powsinoga muchami częstuje??
-
powsi, powsi, tu rebel do powsi, słyszę cię dobrze. odbiór! ;)
-
ojej, jestem zaszczycona ;) dzięki! choć zapewne nie spełnię oczekiwań - gdzie mi tam konkurować z przypadkami mikołaja doświadczyńskiego ;)))
tak mnie przy okazji naszła myśl, że u mnie tendencja wręcz odwrotna... z musu porzucam kolumbera na rzecz biblioteki - wrzesień się zbliża ;) -
witam ;)
i pozdrawiam również dingo i kraków ;) -
ja, ja dziękuję za lody, a nie ty ;)))