Komentarze użytkownika bartek_sleczka, strona 385

Przejdź do głównej strony użytkownika bartek_sleczka

  1. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.10.2010 21:43)
    Oj, to mam kompleksy...
  2. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.10.2010 21:42)
    Można było wziąć do ręki. Strasznie śliskie i zimne. Ale przy drzwiach stało dwóch mało zabawnych gości z długą bronią. Podobno jakiś czas temu dwóch gostków chciało wynieść tę sztabkę (12 kg). Zatrzymali ich na bramkach. Od tego czasu ostro pilnują...
  3. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.10.2010 21:40)
    Tylko materiał nieco inny - plastik :) Z perspektyw czasu może okazać się bardziej trwały :D
  4. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.10.2010 21:38)
    Coś w tym stylu...
  5. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.10.2010 21:36)
    Voy, dzięki :)
  6. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.10.2010 21:36)
    Ech, Smoku, wiem że piszę za długie komentarze :), ale to jest bardzo ciekawy pomnik. Jest to pomnik sławiący wojny Burskie, czyli wojny Voortrekkerów (Burów) z plemionami zamieszkującymi te tereny (duży skrót myślowy). Jest niesamowite, że nie został zburzony po przejęciu władzy przez kolorowych. To jest przykład na to, jak można poprowadzić kraj po zmianach niekoniecznie w kierunku konfrontacji, co przytrafiło się krajom sąsiednim.
    Nie jestem wielkim fanem Mandeli, ale od strony politycznej ten człowiek jest Wielki. Warto zobaczyć film Invictus.
    Pzdr/bARtek
  7. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.10.2010 21:32)
    Voy, wszędzie można zobaczyć coś ciekawego. Czy bym Cię namawiał? Nie wiem. Ale głównie dlatego, że nie wiem co Ci się podoba. Ja swoje zdanie przedstawiłem. Jestem lekko zawiedziony tym co widziałem, ale nie żałuję, że tam byłem. A koszty wyjazdu do RPA należą do niższych z tzw. 'egzotyki zorganizowanej'.
    Pzdr/bARtek
  8. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.10.2010 21:30)
    Michale, zgadzam się z Tobą, że film Invictus jest w pewnym sensie lekturą (o ile tak można powiedzieć) obowiązkową.
    Pzdr/bARtek
  9. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.10.2010 21:29)
    Smoku, w kwestii bezpieczeństwa. Miałem bardzo mieszane uczucia gdy zdecydowaliśmy o kierunku kolejnej podróży. Słyszeliśmy od kilku zaprzyjaźnionych osób bardzo wiele dobrego. Że zwierzęta, dzikość, piękno krajobrazu, etc. ... Z drugiej strony, szczególnie podczas relacji z MŚ w piłce kopanej, było bardzo wiele relacji o napadach, kradzieżach i o ogólnym niebezpieczeństwie. Nie ukrywam, że bałem się nieco, szczególnie sytuacji w której ktoś mógłby zapragnąć abym obdarował go swoim sprzętem foto, gotówką albo czymś innym.
    Teraz, już z pewnymi doświadczeniami i dystansem, także ze spacerów wśród zupełnie kolorowego tłumu w Durbanie, mogę stwierdzić, że:
    * dla dziennikarza obowiązuje jedna podstawowa zasada: good news is no news. Dlatego wszystko co piszą, trzeba dzielić na czworo/dziesięcioro/.... i mieć własne zdanie
    * w RPA, jak w każdym kraju, nie należy pchać się samemu w kłopoty. W Katowicach także są dzielnice do których nie pójdę z lustrzanką, bo wrócę pewnie bez niej.
    * ani razu, nikt z wycieczki nie był bezpośrednio ani pośrednio narażony na szwank. Nie słyszałem o żadnej kradzieży czy napadzie
    * biali nie czują się bezpiecznie, a kolorowi (eufemizm) nie są wzorem cnót i do pracy nie jest im śpieszno.
    * biali z reguły mają więcej niż kolorowi
    * ....
    Reasumując, nie czułem się zagrożony, choć momentami czułem się niezbyt pewnie. Moim zdaniem, wiadomości o tym, że każdy biały, a turysta w szczególności jest okradany, gwałcony czy bity, są mocno przesadzone i nie należy im ulegać. Ale chodzenie w nocy z aparatem po dzielnicy portowej jest pchaniem się w kłopoty. Na pewno czułem się znacznie bezpieczniej w Australii, Nowej Zelandii, Tajlandii czy w Peru. Ale nie wiem, na ile było to moje wewnętrzne odczucie, a na ile faktyczny problem.

    Pzdr/ bARtek
  10. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.10.2010 21:15)
    Marku, ja nie próżnowałem z robieniem zdjęć. Musiałem za to bardzo ograniczyć pracę nad nimi i obecność w sieci. Zapraszam. A zamki będę dalej oglądał :)
    Pzdr/bARtek