Komentarze użytkownika bartek_sleczka, strona 192
Przejdź do głównej strony użytkownika bartek_sleczka
-
Byłe w Docklands jeszcze przed ich rewitalizacją.... Strach było tam wejść. A teraz - miodzio!
-
Piękna prezentacja i właściwie przewodnik po mieście. Dzięki.
Pzdr/bARtek
-
piękne
-
OK, to wiele wyjaśnia.Pewnie w karnawale mają nieco inne standardy czystości :)
-
Mam to samo... Podoba mi się wiele miast, ale Barcelona ma jakiś magnes, który mnie przyciąga. Chyba mógłbym tam mieszkać....
-
niesamowita iluzja...
-
Z Wenecji śmieci nie pamiętam w ogóle. Za to w Neapolu wydawało mi się, że poza nimi zbyt wiele nie ma.
-
i pięknie pokazane
-
Właściwie to piosenki zastępowały inne formy przekazu. Kiedyś mało kto umiał czytać, a książki były bARdzo drogie.
-
i jak rozumiem, herbaciarnia. Z wizyt we Francji pamiętam, że kupowanie herbaty mijało się z celem. Cena jednej filiżanki była zwykle na poziomie 0,5 litra wina w karafce... Nie wiem do dzisiaj, dlaczego tak tam jest.
-
Byłe w Docklands jeszcze przed ich rewitalizacją.... Strach było tam wejść. A teraz - miodzio!
-
Piękna prezentacja i właściwie przewodnik po mieście. Dzięki.
Pzdr/bARtek -
piękne
-
OK, to wiele wyjaśnia.Pewnie w karnawale mają nieco inne standardy czystości :)
-
Mam to samo... Podoba mi się wiele miast, ale Barcelona ma jakiś magnes, który mnie przyciąga. Chyba mógłbym tam mieszkać....
-
niesamowita iluzja...
-
Z Wenecji śmieci nie pamiętam w ogóle. Za to w Neapolu wydawało mi się, że poza nimi zbyt wiele nie ma.
-
i pięknie pokazane
-
Właściwie to piosenki zastępowały inne formy przekazu. Kiedyś mało kto umiał czytać, a książki były bARdzo drogie.
-
i jak rozumiem, herbaciarnia. Z wizyt we Francji pamiętam, że kupowanie herbaty mijało się z celem. Cena jednej filiżanki była zwykle na poziomie 0,5 litra wina w karafce... Nie wiem do dzisiaj, dlaczego tak tam jest.