Komentarze użytkownika hooltayka, strona 530
Przejdź do głównej strony użytkownika hooltayka
-
-
Tylko nie wyglądałam jak cudak w klapkach i koszuli nocnej w gwiazdki!....:-)
-
Ciekawe urządzenie-)
-
Jak się jest psychiatrą to i sfinksa można dostać w prezencie....
-
Nie mam pojęcia!
Ty myślisz,że się przyglądałam?
Pająki nie trawią chityny,każdy z ptaszników siedział w szklanym pojemniku i łypał na mnie okiem.
Takie spojrzenie nie było przyjemne!
-
Właściwie zamiast tej konstrukcji można byłoby postawić lodówkę z piwem!
-
W mojej skrzynce nie ma nic i od nikogo.
Patrzę już gdzie tylko mogę,zwłaszcza na Twoje wpisy Piotrze!
-
Dokładnie!
Zero przyjemności...mnie jeszcze w jakieś szmaty i turbany ubrali.
Byłam omotana i otumaniona.
Wycieczka po pustyni okazała się masakrą do pierwszej wydmy i długim postojem w upale i piachu po kolana.
Na dodatek wielbłądów chyba nikt nie myje!
-
Ja już w życiu na wielbłąda nie wsiądę.
Jechałam na jakiejś wielbłądzicy,a za nią szedł wielbłąd i się do niej dobierał.
Myślałam,że zginę na tej pustyni!
-
Wiesz....tam mogłoby spokojnie stać piwo!...:-)
-
Tylko nie wyglądałam jak cudak w klapkach i koszuli nocnej w gwiazdki!....:-)
-
Ciekawe urządzenie-)
-
Jak się jest psychiatrą to i sfinksa można dostać w prezencie....
-
Nie mam pojęcia!
Ty myślisz,że się przyglądałam?
Pająki nie trawią chityny,każdy z ptaszników siedział w szklanym pojemniku i łypał na mnie okiem.
Takie spojrzenie nie było przyjemne! -
Właściwie zamiast tej konstrukcji można byłoby postawić lodówkę z piwem!
-
W mojej skrzynce nie ma nic i od nikogo.
Patrzę już gdzie tylko mogę,zwłaszcza na Twoje wpisy Piotrze! -
Dokładnie!
Zero przyjemności...mnie jeszcze w jakieś szmaty i turbany ubrali.
Byłam omotana i otumaniona.
Wycieczka po pustyni okazała się masakrą do pierwszej wydmy i długim postojem w upale i piachu po kolana.
Na dodatek wielbłądów chyba nikt nie myje! -
Ja już w życiu na wielbłąda nie wsiądę.
Jechałam na jakiejś wielbłądzicy,a za nią szedł wielbłąd i się do niej dobierał.
Myślałam,że zginę na tej pustyni! -
Wiesz....tam mogłoby spokojnie stać piwo!...:-)

Najpierw herbata,a potem na wielbłąda!....:-)