Komentarze użytkownika hooltayka, strona 1216
Przejdź do głównej strony użytkownika hooltayka
-
No tak,wystarczy zwykły deszcz....i mamy cuda:-)
-
My spotkaliśmy również młodego chłopaka z Niemiec,który zwiedzał na rowerze Australię.
Objuczony był jak wielbłąd.
Nie był to odosobniony przypadek.
Wiele osób ,głównie młodych wybiera taką forme wycieczki.
-
Twarze zasłaniały najczęściej starsze kobiety i to właśnie w Yazd.
W innych miastach raczej tego nie doświadczyliśmy.
Młode dziewczyny w Iranie bardzo chętnie pozują do zdjęć.
-
Przestrzenie są tam ogromne,nie do wyobrażenia dla kogoś ,kto mieszka w takim mrowisku jak Europa.
Trzeba polecieć i zobaczyć.
Zapewne krążą jakieś duchy aborygeńskich przodków-)
-
Jak widać w Australii można!:-)
-
Dla ciężarówek są często osobne i wielkie parkingi.
Miejsca w tym kraju jest dosyć-)
-
Masz rację,w Yazd odkryliśmy ładniejsze hotele.
Może i one doczekają się wypromowania przez LP.
-
Marcin,a propo nazw to dobrze wiesz,że nijak się mają do rzeczywistości.
Kiedyś w Polsce w jednym z miast nocowałam w hotelu"Las Vegas".
Większość nazw jest wymyślona.
Takich przykładów można mnożyć-)
-
Odwiedziłam!!
A co nie mogę...?;-)
-
Piękna!
Bałam się,że mnie porwie....
-
No tak,wystarczy zwykły deszcz....i mamy cuda:-)
-
My spotkaliśmy również młodego chłopaka z Niemiec,który zwiedzał na rowerze Australię.
Objuczony był jak wielbłąd.
Nie był to odosobniony przypadek.
Wiele osób ,głównie młodych wybiera taką forme wycieczki. -
Twarze zasłaniały najczęściej starsze kobiety i to właśnie w Yazd.
W innych miastach raczej tego nie doświadczyliśmy.
Młode dziewczyny w Iranie bardzo chętnie pozują do zdjęć. -
Przestrzenie są tam ogromne,nie do wyobrażenia dla kogoś ,kto mieszka w takim mrowisku jak Europa.
Trzeba polecieć i zobaczyć.
Zapewne krążą jakieś duchy aborygeńskich przodków-) -
Jak widać w Australii można!:-)
-
Dla ciężarówek są często osobne i wielkie parkingi.
Miejsca w tym kraju jest dosyć-) -
Masz rację,w Yazd odkryliśmy ładniejsze hotele.
Może i one doczekają się wypromowania przez LP. -
Marcin,a propo nazw to dobrze wiesz,że nijak się mają do rzeczywistości.
Kiedyś w Polsce w jednym z miast nocowałam w hotelu"Las Vegas".
Większość nazw jest wymyślona.
Takich przykładów można mnożyć-) -
Odwiedziłam!!
A co nie mogę...?;-) -
Piękna!
Bałam się,że mnie porwie....
