Komentarze użytkownika mapew, strona 955
Przejdź do głównej strony użytkownika mapew
-
serdecznie dziekuje za odwiedziny "mojej" Birmy i za az tyle plusikow :-)
-
to niemozliwe, ze cos Ci umknelo :-)
-
przyjemne 25-26 stopni (w cieniu :-)
W sloncu troche przypiekalo :-) - bo tu nie jest juz tak wysoko (Vilcabamba lezy na 1600m)
-
smoku wawelski , tradycja tradycja, ale taki stary to znowu jeszcze nie jestes :-)
Chyba, ze masz na mysli Twoja wizyte (a wlasciwie staly pobyt) we wczesniejszym wcieleniu jako Amblyrhynchus cristatus.
Nawiasem mowial za tymi kaktusami lezy (w chmurach) wulkan Sierra Negra
-
lotnisko w Quito lezy w srodku miasta, jak pisal juz smok, ale buduja juz nowe. Za 1-2 lata bedzie juz oddane do uzytku. A ja mieszkalem tylko kilka km od lotniska i jeszcze nigdy w zyciu tyle razy nie wygladalem z budynku przez okno patrzac w niebo, tzn. w tuz nad glowa przelatujace stale samoloty :-)
-
te kawalki to moze za kilka dni, dobrze? :-)
A ta fotka jest na prawde udana. Np. tez to cieple powietrze wychodzace z lewej turbiny
-
O, niespodzianka - to brzmi bardzo ciekawie. Ale poczekam, az uchylisz rabka tajemnicy - i trzymam tez kciuki, aby sie udalo.
A jak masz jeszcze jakies pytania, to w miare moich mozliwosci chetnie Ci odpowiem (ale to juz jutro ;-)
-
to malowanie podobno niedawno zmienili. Inne TAMA sa jeszcze inaczej pomalowane. Tylko nie wiem, ktore jest stare, a ktore nowe. Z tych duzych, to mam chyba tylko kawalki (caly sie nie zmiescil ;-)) i to chyba tylko jeden z nich, bo powrot byl juz po zmroku, wiec nie fotografowalem. A na tych kawalkach to przede wszystkim nr. rej. ;-))
-
no wlasnie, w Papallacta tez bylem (bardzo fajne baseny termalne), nad Rio Napo tez (tam lezy tez Misahualli). Wulkan Antisana widzialem tylko przez chwilke, potem zniknal w chmurach. Cayambe - troche dluzej. Wedrowalismy tez m.in. nad laguna Cuicocha i w N.P. El Cajas. Moj wyjazd byl w grupie 15-osobowej :-) A na jak dlugo jedziesz?
-
Slawku, Ty znasz chyba osobiscie wszystkie samoloty wszystkich linii? ;-))
W druga strone (tzn. na wyspy) lecialem A320-232
-
serdecznie dziekuje za odwiedziny "mojej" Birmy i za az tyle plusikow :-)
-
to niemozliwe, ze cos Ci umknelo :-)
-
przyjemne 25-26 stopni (w cieniu :-)
W sloncu troche przypiekalo :-) - bo tu nie jest juz tak wysoko (Vilcabamba lezy na 1600m) -
smoku wawelski , tradycja tradycja, ale taki stary to znowu jeszcze nie jestes :-)
Chyba, ze masz na mysli Twoja wizyte (a wlasciwie staly pobyt) we wczesniejszym wcieleniu jako Amblyrhynchus cristatus.
Nawiasem mowial za tymi kaktusami lezy (w chmurach) wulkan Sierra Negra -
lotnisko w Quito lezy w srodku miasta, jak pisal juz smok, ale buduja juz nowe. Za 1-2 lata bedzie juz oddane do uzytku. A ja mieszkalem tylko kilka km od lotniska i jeszcze nigdy w zyciu tyle razy nie wygladalem z budynku przez okno patrzac w niebo, tzn. w tuz nad glowa przelatujace stale samoloty :-)
-
te kawalki to moze za kilka dni, dobrze? :-)
A ta fotka jest na prawde udana. Np. tez to cieple powietrze wychodzace z lewej turbiny -
O, niespodzianka - to brzmi bardzo ciekawie. Ale poczekam, az uchylisz rabka tajemnicy - i trzymam tez kciuki, aby sie udalo.
A jak masz jeszcze jakies pytania, to w miare moich mozliwosci chetnie Ci odpowiem (ale to juz jutro ;-) -
to malowanie podobno niedawno zmienili. Inne TAMA sa jeszcze inaczej pomalowane. Tylko nie wiem, ktore jest stare, a ktore nowe. Z tych duzych, to mam chyba tylko kawalki (caly sie nie zmiescil ;-)) i to chyba tylko jeden z nich, bo powrot byl juz po zmroku, wiec nie fotografowalem. A na tych kawalkach to przede wszystkim nr. rej. ;-))
-
no wlasnie, w Papallacta tez bylem (bardzo fajne baseny termalne), nad Rio Napo tez (tam lezy tez Misahualli). Wulkan Antisana widzialem tylko przez chwilke, potem zniknal w chmurach. Cayambe - troche dluzej. Wedrowalismy tez m.in. nad laguna Cuicocha i w N.P. El Cajas. Moj wyjazd byl w grupie 15-osobowej :-) A na jak dlugo jedziesz?
-
Slawku, Ty znasz chyba osobiscie wszystkie samoloty wszystkich linii? ;-))
W druga strone (tzn. na wyspy) lecialem A320-232