Komentarze użytkownika snickers1958, strona 515
Przejdź do głównej strony użytkownika snickers1958
-
Ale czy oni płacą czy ich członkowie rodziny to nie wiem. Może to jest na zasadzie podobnej Domu Opieki Starców?
-
Ale ja tu nie byłem zimą, Irenko ta zima w Łęgutach to zdjęcia faktycznie z zimy ale jak mówiłem dla zobrazowania miejsca Łęgut i tego nieszczęsnego mostka na, którym się wyglebiłem.
-
Już widzę, te zabawki w takim razie tyle kosztują...
-
Sławku, wrzuciłem powiększenie, może faktycznie to opieńki?
-
Także skojarzenie Hooltayki całkiem na miejscu, prawda?
-
No to mały rebusik dla grzybiarzy, proszę?
-
Rzecz zrozumiała, że nie wszyscy widzą tu poezję i muzykę nurtu. Trzeba być tak porąbanym jak ja by to dostrzegać. Ja widzę piękno w warownym zamku ale i dostrzegam coś co ma dla mnie wielką wartość. Miłego.
-
Ten mostek, ta droga, codziennie od wczesnej wiosny do późnej jesieni rowerkiem w tę i z powrotem.
-
Proszę bardzo Olgo, z tego wszystkiego to sam nie umiem zarekomendować...
-
Olgo niestety, ani te ani tamte, po prostu zwykłe olszówki.
-
Ale czy oni płacą czy ich członkowie rodziny to nie wiem. Może to jest na zasadzie podobnej Domu Opieki Starców?
-
Ale ja tu nie byłem zimą, Irenko ta zima w Łęgutach to zdjęcia faktycznie z zimy ale jak mówiłem dla zobrazowania miejsca Łęgut i tego nieszczęsnego mostka na, którym się wyglebiłem.
-
Już widzę, te zabawki w takim razie tyle kosztują...
-
Sławku, wrzuciłem powiększenie, może faktycznie to opieńki?
-
Także skojarzenie Hooltayki całkiem na miejscu, prawda?
-
No to mały rebusik dla grzybiarzy, proszę?
-
Rzecz zrozumiała, że nie wszyscy widzą tu poezję i muzykę nurtu. Trzeba być tak porąbanym jak ja by to dostrzegać. Ja widzę piękno w warownym zamku ale i dostrzegam coś co ma dla mnie wielką wartość. Miłego.
-
Ten mostek, ta droga, codziennie od wczesnej wiosny do późnej jesieni rowerkiem w tę i z powrotem.
-
Proszę bardzo Olgo, z tego wszystkiego to sam nie umiem zarekomendować...
-
Olgo niestety, ani te ani tamte, po prostu zwykłe olszówki.