Komentarze użytkownika snickers1958, strona 431
Przejdź do głównej strony użytkownika snickers1958
-
... takie podobne góreczki miałem przyjemność "opłakiwać" gdzieś na pograniczu Luxemburga i Belgii. Nogi w butach z blokami ślizgały się do tyłu jak konikowi w podkowach, już myślałem o wspinaczce na bosaka. Gdzieś po 2km odpuściłem i wybrałem trasę alternatywną. Ciekawiej jest jak takiej nie ma wcale, prawda?...
-
... nie smuć się, będzie tyle innych okazji...
-
... przykre wieści jeśli chodzi o demografię, a co do tego detalu to mam nieodparte wrażenie , że to kute w metalu, jestem w szoku...
-
... oczywiście ja tu dywaguję pod kątem "rureczki", a masz te wąskie i kręte gdzie starszy men-rowerzysta musi troszkę popłakać?...
-
... staram się by gdzieś tam dalej nie popełnić jakiejś gafy przy oglądaniu fotek ale zazwyczaj końcówki opisówki "połykane" są całymi zdaniami by w końcu zacząć "marsz" w terenie. Dzięki.
-
... chyba nie tylko Twoja ulubiona bo walą tam turyści drzwiami i oknami...
-
... o tak, oczywiście , takie piękne pęknięcie, Ty to umiesz człowieka pocieszyć...
-
... ten głębszy to zostawię na spotkanie z Twoją całą Paką, oki?...
-
... Skalimonkę uprzejmie przepraszam za literówkę...
-
... są nie wątpliwie, są ale ja nie mogę, oprócz tego, że leczę się Kolumberem to jeszcze łykam Eutyrox, Signopam. Na dość życiowych wrażeń nie narzekam.
-
... takie podobne góreczki miałem przyjemność "opłakiwać" gdzieś na pograniczu Luxemburga i Belgii. Nogi w butach z blokami ślizgały się do tyłu jak konikowi w podkowach, już myślałem o wspinaczce na bosaka. Gdzieś po 2km odpuściłem i wybrałem trasę alternatywną. Ciekawiej jest jak takiej nie ma wcale, prawda?...
-
... nie smuć się, będzie tyle innych okazji...
-
... przykre wieści jeśli chodzi o demografię, a co do tego detalu to mam nieodparte wrażenie , że to kute w metalu, jestem w szoku...
-
... oczywiście ja tu dywaguję pod kątem "rureczki", a masz te wąskie i kręte gdzie starszy men-rowerzysta musi troszkę popłakać?...
-
... staram się by gdzieś tam dalej nie popełnić jakiejś gafy przy oglądaniu fotek ale zazwyczaj końcówki opisówki "połykane" są całymi zdaniami by w końcu zacząć "marsz" w terenie. Dzięki.
-
... chyba nie tylko Twoja ulubiona bo walą tam turyści drzwiami i oknami...
-
... o tak, oczywiście , takie piękne pęknięcie, Ty to umiesz człowieka pocieszyć...
-
... ten głębszy to zostawię na spotkanie z Twoją całą Paką, oki?...
-
... Skalimonkę uprzejmie przepraszam za literówkę...
-
... są nie wątpliwie, są ale ja nie mogę, oprócz tego, że leczę się Kolumberem to jeszcze łykam Eutyrox, Signopam. Na dość życiowych wrażeń nie narzekam.