Komentarze użytkownika snickers1958, strona 391

Przejdź do głównej strony użytkownika snickers1958

  1. snickers1958
    snickers1958 (17.01.2014 11:26)
    ...na rozpoczęcie podróży ++++++++...
  2. snickers1958
    snickers1958 (17.01.2014 11:19)
    Wielkie dzięki Marcinie za wizytę na mojej "Psiej Wyspie" i pozytywną ocenę. Pozdrawiam.
  3. snickers1958
    snickers1958 (16.01.2014 23:50)
    Tutaj taka piękna Twoja jesień a ja dziś w podróży przy -5 stopni Celsjusza. Miło westchnąć i pomarzyć o słonecznej i kolorowej jesieni. Dzięki Piotrze za miłe wspomnienia minionej jesieni. Pozdrawiam.

    ...przy okazji serdeczne podziękowania za Pruskie Baby 2013...
  4. snickers1958
    snickers1958 (16.01.2014 23:45)
    ...superancki wynalazek...
  5. snickers1958
    snickers1958 (16.01.2014 23:41)
    ...++++++++...
  6. snickers1958
    snickers1958 (16.01.2014 23:40)
    ...pięknie...
  7. snickers1958
    snickers1958 (16.01.2014 23:39)
    ...śliczna dębinka...
  8. snickers1958
    snickers1958 (16.01.2014 23:38)
    ...kiedy dziś patrzę na Twoją jesień to już (prawie) historia...
  9. snickers1958
    snickers1958 (16.01.2014 22:47)
    ...miło mi Tadeuszu kiedy mówisz : "w twoim Olsztynie", teraz już chyba i ja tak mówię bo w Olsztynie mieszkam lekko ponad 10 lat. Moje rodzinne miasto to stolica muzyki Country, a więc nieco bliżej Augustowa. Tamtych wschodnich terenów nie pozostawiam, niezaliczonych do objechania na "rurce". Pozdrawiam Przodownika OHP...
  10. snickers1958
    snickers1958 (16.01.2014 22:41)
    ...wcale nie trudno wyliczyć i nie tajemnica, a więc będzie to jakieś 1800km. 1800km w jednym miesiącu bo mówię tu tylko o dojazdach do pracy licząc około 25 dni roboczych, wynikających z dyżurów. W tym roku sezon rozpocząłem jakoś pod koniec marca i zakończyłem ( nie tylko sezon ) we wrześniu. Oprócz tego kręcę się po okolicznych kniejach i zakamarkach tak, że miesiąc można zamknąć w 2000km. Zatem ten sezon zamknąłem jakimiś 12000km. W tamtym roku (2012) ponad 15000km z wyjazdem do Anglii, 2011 i 2010 podobnie jakoś lekko ponad 10 tyś. Dwuletni pobyt w Londynie(2007 - 2009) zamknąłem 30000km. Mam taki mały niesmak jak zamykam licznik lekko ponad 10000km, ale stan licznika wymuszała jakby moja specyfika pracy. Jeżeli zaś chodzi o turystykę zagraniczną, to w zależności od liczebności atrakcji architektonicznych, staram się przebywać dystanse od 100 do 250km (długie , letnie dni , 12 -17 godzin jazdy i zwiedzania), jak widzisz Piotrze, chorobliwie lubię kręcić korbą... (przepraszam innych Kolumberowiczów za nieskromność)...