Komentarze użytkownika renata-1, strona 258
Przejdź do głównej strony użytkownika renata-1
-
dziękuję wszystkim odwiedzającym za wspólną podróż.
-
Michale możesz założyć własną sieć. Nietrudno przewidzieć kto nie będzie Cię odwiedzał, ale klientela pewnie też się znajdzie
-
co z tego, że jest kibelek, jak trudno z niego skorzystać? Ja mogę się obyć bez luksusów, krzaki też mogą być. No i tutaj Marcin poruszył bardzo ważną kwestię - nie ma krzaków ani krzewów i panie miały pewien problem, który był również problemem dla kierowcy, gdy panie wołały o zrobienie przerwy. Bacznie wypatrywał jakichś pagórków, skarp, albo takich miejsc jak na zdjęciu - jak wc odstrasza, to za wc-etem też można i nie my pierwsze to wymyśliłyśmy.
-
ta wyprawa potrwa jeszcze długo
-
amen
-
taka nowoczesna, no i położona przy głównej drodze do stolicy
-
a jak ma aparat to utrwala
-
tak długo jechaliśmy przez ten step, taki krajobraz był przez większość drogi, to dla urozmaicenia sobie pozowaliśmy
-
stamtąd przyszliśmy (z góry), za plecami mam rzekę, a do kanionu droga wiedzie na lewo. Pogoda była przez cały czas, tylko noce zimne
-
Marcinie dziękuję za cierpliwe przemierzenie Wielkiego Stepu i miłe słowa, warto to zobaczyć na własne oczy, pozdrawiam
-
dziękuję wszystkim odwiedzającym za wspólną podróż.
-
Michale możesz założyć własną sieć. Nietrudno przewidzieć kto nie będzie Cię odwiedzał, ale klientela pewnie też się znajdzie
-
co z tego, że jest kibelek, jak trudno z niego skorzystać? Ja mogę się obyć bez luksusów, krzaki też mogą być. No i tutaj Marcin poruszył bardzo ważną kwestię - nie ma krzaków ani krzewów i panie miały pewien problem, który był również problemem dla kierowcy, gdy panie wołały o zrobienie przerwy. Bacznie wypatrywał jakichś pagórków, skarp, albo takich miejsc jak na zdjęciu - jak wc odstrasza, to za wc-etem też można i nie my pierwsze to wymyśliłyśmy.
-
ta wyprawa potrwa jeszcze długo
-
amen
-
taka nowoczesna, no i położona przy głównej drodze do stolicy
-
a jak ma aparat to utrwala
-
tak długo jechaliśmy przez ten step, taki krajobraz był przez większość drogi, to dla urozmaicenia sobie pozowaliśmy
-
stamtąd przyszliśmy (z góry), za plecami mam rzekę, a do kanionu droga wiedzie na lewo. Pogoda była przez cały czas, tylko noce zimne
-
Marcinie dziękuję za cierpliwe przemierzenie Wielkiego Stepu i miłe słowa, warto to zobaczyć na własne oczy, pozdrawiam