Komentarze użytkownika slawannka, strona 323
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
prawda? a to basen...
-
Krysiu, dzięki wielkie za plusowanie Budapesztu, mam nadzieję, że również przeczytasz:)
A jutro zdjęć przybędzie!
-
... ale mnie się i tak podoba:)
-
z łapki, zgadłeś!
Moja córka tak pstrykała, ja jej wciąż próbowałam jakieś podstawki pod łapkę organizować, a ta nic, tylko z powietrza... Przez to większość zdjęć poszła do nieba...
-
No ach, ach...
Właśnie tak jeżdżę po Warszawie, i tak sobie myślę - nie mamy zamku na górze, nie mamy takich pięknych mostów, ale jakby te nasze co mamy tak ładnie oświetlić, jakby tak dodać światła wszędzie, też byłoby pięknie... a nie jest... Nawet i Poniatowski, jakby tak poświecić światełkami, pięknie by wyglądał.
Na Świętokrzyskim trzy żarówki na krzyż... szkoda.
-
to się nam razem podoba:)
-
No, tutaj to gulasz był malutki, w kokilkach, ale tam gdzie jadłyśmy w niedzielę z pewnością był fantastyczny, tylko że my jadłyśmy co innego - będzie nawet na zdjęciach:)
-
Dzięki, Kuniu, wracaj jak tylko będziesz miał ochotę do Budapesztu:)
-
Dino, dzięki za plusikowanie! A sucho było w sobotę i niedzielę, tylko piątek był pechowy:)
-
Nie byłam w Monako, więc nie wiem, ale wierzę na słowo:)
-
prawda? a to basen...
-
Krysiu, dzięki wielkie za plusowanie Budapesztu, mam nadzieję, że również przeczytasz:)
A jutro zdjęć przybędzie! -
... ale mnie się i tak podoba:)
-
z łapki, zgadłeś!
Moja córka tak pstrykała, ja jej wciąż próbowałam jakieś podstawki pod łapkę organizować, a ta nic, tylko z powietrza... Przez to większość zdjęć poszła do nieba... -
No ach, ach...
Właśnie tak jeżdżę po Warszawie, i tak sobie myślę - nie mamy zamku na górze, nie mamy takich pięknych mostów, ale jakby te nasze co mamy tak ładnie oświetlić, jakby tak dodać światła wszędzie, też byłoby pięknie... a nie jest... Nawet i Poniatowski, jakby tak poświecić światełkami, pięknie by wyglądał.
Na Świętokrzyskim trzy żarówki na krzyż... szkoda. -
to się nam razem podoba:)
-
No, tutaj to gulasz był malutki, w kokilkach, ale tam gdzie jadłyśmy w niedzielę z pewnością był fantastyczny, tylko że my jadłyśmy co innego - będzie nawet na zdjęciach:)
-
Dzięki, Kuniu, wracaj jak tylko będziesz miał ochotę do Budapesztu:)
-
Dino, dzięki za plusikowanie! A sucho było w sobotę i niedzielę, tylko piątek był pechowy:)
-
Nie byłam w Monako, więc nie wiem, ale wierzę na słowo:)