Komentarze użytkownika pt.janicki, strona 6481

Przejdź do głównej strony użytkownika pt.janicki

  1. pt.janicki
    pt.janicki (08.08.2009 13:56)
    ...ciekawe czy gdzieś na stepach szaleje "zielony rekin"?
  2. pt.janicki
    pt.janicki (08.08.2009 13:54)
    ...reszta już wyeksportowana?
  3. pt.janicki
    pt.janicki (08.08.2009 13:53)
    ...czyżby odbijacz w pozycji "-" sugerował ostateczność...
  4. pt.janicki
    pt.janicki (08.08.2009 13:52)
    ...a gdzie głowa od kapelusza?
  5. pt.janicki
    pt.janicki (08.08.2009 13:50)
    ...a gdzie jest skarb?
  6. pt.janicki
    pt.janicki (08.08.2009 13:49)
    ...ciekawe znaleziska...
  7. pt.janicki
    pt.janicki (08.08.2009 13:48)
    "...Ach, jak przyjemnie..."
  8. pt.janicki
    pt.janicki (08.08.2009 13:47)
    ...oj tak, te rytmy bardzo mi się podobają, ...oba!
  9. pt.janicki
    pt.janicki (08.08.2009 13:43)
    Kochane Koleżanki,
    daję słowo honoru, nawet gdy zauważyłem, że moja fryzura zaczyna rzucać się w oczy - no dobra, dawać po oczach - nie podejmowałem żadnych działań ukierunkowanych na zamaskowanie tego faktu jak nie przymierzając jeden ze sprawozdawców meczów piłki nożnej w TVP (chociaż nawet on w końcu z tego zrezygnował). Tym samym użycie w tym celu melonika też nie wchodzi w grę. Niemniej zestawienie zaproponowane przez Rebelkę jest bardzo interesujące i bardziej mi pasuje niż zestawienie: wąsik, melonik, za duże buty, laseczka, choć w zasadzie nie jestem poważniejszy od postaci kojarzonej z tym wizerunkiem.
    Tą deklaracją kończę niniejszy post, bo: po pierwsze na moment bieżący moja próżność została usatysfakcjonowana, po drugie i tak już jest dłuższy od moich cv wysyłanych tu i ówdzie.
    Z uwielbieniem dla Koleżanek
    Piotrek
  10. pt.janicki
    pt.janicki (08.08.2009 11:43)
    Slawannko, Powsinóżko ++++++ obśmiałem się jak norka...
    ...tak na marginesie, widział kto kiedy śmiejącą się norkę? ...o ile w ogóle o tę norkę chodzi, bo od czasu jak się z Wami + Rebelką i ostatnio Deja.vu (chłopów już nie wymienię) zadaję, to już niczego nie jestem pewien...