Komentarze użytkownika kuniu_ock, strona 576

na to jest dobry sposób: przegonić po górach, potem wysiłek na łajbie - przeszorować pokład, obsadzić liny.. ruch i świeże powietrze wzmagają apetyt. sami wiecie - i góry i woda sprzyjają konzumowaniu, spożywaniu, a nawet jedzeniu :) jeśli to nie pomaga - to do łopaty, działkę kopać.
no daj ten plecak, poniosę :) ..a tu masz łopatę ;P

jak dla mnie - wygląda to na kobiecą (babską??) wersję pokrowca (już coby się nie wyrażać skojarzeniowo :P zwłaszcza że nie jesteśmy między 23 a 6 rano :P) na bagnet do kałacha.
Smyczku... lol! :D

ja! ja! ja też chcę!! jeszcze tam nie byłem! a widzę że same fajne rzeczy - baby chodzą, owieczki się gubią.. ;P
może w końcu w Tatrach znajdę coś dla siebie :P

lol... ;]

to kiedy? kiedy??

widzę - smokowi już ślinka leci na baraninkę... uważaj tylko na szewską robotę! od siary zgaga jest!
..a wiadomo, czym te owce poją? ;P

uwierz mi, że ja ten kawał również pamiętam z tamtych czasów!! ;)

no to ile razy mam powtarzać: zjedz coś...
???

daj ten plecaczek, pomogę.

lol...

Piotrze.. ;] ;P

idą dwie mrówki przez pustynię:
- już nóg nie czuję...
- to powąchaj moje.

;P

spoczko.. to na razie ino wietrzenie ;P
poza tym od czegoś trzeba zacząć, nie? do 23 może się rozkręci :P

hm.. ciężka sprawa.. trzeba spojrzeć na czas (chronologię) dodania fotek, może wtedy się wyjaśni..
;P