Komentarze użytkownika kuniu_ock, strona 466
Przejdź do głównej strony użytkownika kuniu_ock
-
Bry:) Czy można prosić o jakąś kolejną lekcję tego wielce egzotycznego języka? Soczi mam już opanowane :P
-
aaa.. a czy można jeszcze teraz..? bo ten.. te synapsy.. aksony.. i takie tam...
hm..?
-
Krzychu! :) jeśli chodziło Ci o piosenkę "Moje Mazury", do której linka podałem nie u Dina a u Agnieszki (Sagnes) w podróży Kujawianka na Mazurach... Jest to piosenka Krzysztofa Malinowskiego, i to on jest na tym filmiku :) Jej właśnie uczyłem się grając całą noc, lecz niestety nie potrafię zagrać tak samo, a śpiewanie to już całkiem ;)
Ja nie mam szans nawet na pierwszy etap ;)
Pozdrówki :)
-
zasnąłem nim napisałeś :P
jako że zwykle siedzę na Kolumberze gdy jestem chory (taka jakaś dziwna tradycja od samego początku mojego pobytu tutaj) - przez ten tydzień posiedzę tu z Wami, popiszę głupoty, pooglądam różne ciekawe miejsca... :)
-
lepiej go nie uświadamiać, bo jak się dowie, że rzadkość - to się rozpłynie. a szkoda rudzielca :)
-
rajdowiec :D
Piotrze, dosiadł dobrze, tylko dali mu odwrotny model, z kierownicą z tyłu :)
-
pamiętam - jak pierwszy raz byłem na Grunwaldzie, to po bitwie obdzwoniłem znajomych i rodzinę z radosną nowiną - WYGRALIŚMY!!!
LOL :D
oczywiście dla śmiechu :D
-
:D
-
ja zaś nie byłem ani w Grzybowie, ani na Wolinie. za to Grunwald mam pod nosem :D
-
hehe... zawsze się coś złoży... ;)
Z fabryki odkurzaczy w ZSRR odchodzi najstarsza pracownica. Dyrektor wygłasza mowę:
- Była pani z nami najdłużej ze wszystkich. Była pani najlepszą pracownicą. Tak więc w dowód uznania zasług dla kraju, za zgodą KC KPZR otrzymuje pani dyplom "Zasłużony dla socjalizmu" oraz Order Przodownika Pracy.
- A czy nie mogłabym w zamian dostać odkurzacza?
- Nie ma pani odkurzacza? Ani jednego pani nie wyniosła? Dobrze wiemy, wszyscy wynoszą.
- A wyniosłam, wyniosłam. Kilkanaście ich było... Ale co w domu złożyłam, to zawsze był Kałasznikow.
-
Bry:) Czy można prosić o jakąś kolejną lekcję tego wielce egzotycznego języka? Soczi mam już opanowane :P
-
aaa.. a czy można jeszcze teraz..? bo ten.. te synapsy.. aksony.. i takie tam...
hm..? -
Krzychu! :) jeśli chodziło Ci o piosenkę "Moje Mazury", do której linka podałem nie u Dina a u Agnieszki (Sagnes) w podróży Kujawianka na Mazurach... Jest to piosenka Krzysztofa Malinowskiego, i to on jest na tym filmiku :) Jej właśnie uczyłem się grając całą noc, lecz niestety nie potrafię zagrać tak samo, a śpiewanie to już całkiem ;)
Ja nie mam szans nawet na pierwszy etap ;)
Pozdrówki :) -
zasnąłem nim napisałeś :P
jako że zwykle siedzę na Kolumberze gdy jestem chory (taka jakaś dziwna tradycja od samego początku mojego pobytu tutaj) - przez ten tydzień posiedzę tu z Wami, popiszę głupoty, pooglądam różne ciekawe miejsca... :) -
lepiej go nie uświadamiać, bo jak się dowie, że rzadkość - to się rozpłynie. a szkoda rudzielca :)
-
rajdowiec :D
Piotrze, dosiadł dobrze, tylko dali mu odwrotny model, z kierownicą z tyłu :) -
pamiętam - jak pierwszy raz byłem na Grunwaldzie, to po bitwie obdzwoniłem znajomych i rodzinę z radosną nowiną - WYGRALIŚMY!!!
LOL :D
oczywiście dla śmiechu :D -
:D
-
ja zaś nie byłem ani w Grzybowie, ani na Wolinie. za to Grunwald mam pod nosem :D
-
hehe... zawsze się coś złoży... ;)
Z fabryki odkurzaczy w ZSRR odchodzi najstarsza pracownica. Dyrektor wygłasza mowę:
- Była pani z nami najdłużej ze wszystkich. Była pani najlepszą pracownicą. Tak więc w dowód uznania zasług dla kraju, za zgodą KC KPZR otrzymuje pani dyplom "Zasłużony dla socjalizmu" oraz Order Przodownika Pracy.
- A czy nie mogłabym w zamian dostać odkurzacza?
- Nie ma pani odkurzacza? Ani jednego pani nie wyniosła? Dobrze wiemy, wszyscy wynoszą.
- A wyniosłam, wyniosłam. Kilkanaście ich było... Ale co w domu złożyłam, to zawsze był Kałasznikow.