Komentarze użytkownika kuniu_ock, strona 466

Przejdź do głównej strony użytkownika kuniu_ock

  1. kuniu_ock
    kuniu_ock (15.02.2010 11:51)
    Bry:) Czy można prosić o jakąś kolejną lekcję tego wielce egzotycznego języka? Soczi mam już opanowane :P
  2. kuniu_ock
    kuniu_ock (15.02.2010 11:50)
    aaa.. a czy można jeszcze teraz..? bo ten.. te synapsy.. aksony.. i takie tam...
    hm..?
  3. kuniu_ock
    kuniu_ock (15.02.2010 11:37)
    Krzychu! :) jeśli chodziło Ci o piosenkę "Moje Mazury", do której linka podałem nie u Dina a u Agnieszki (Sagnes) w podróży Kujawianka na Mazurach... Jest to piosenka Krzysztofa Malinowskiego, i to on jest na tym filmiku :) Jej właśnie uczyłem się grając całą noc, lecz niestety nie potrafię zagrać tak samo, a śpiewanie to już całkiem ;)
    Ja nie mam szans nawet na pierwszy etap ;)
    Pozdrówki :)
  4. kuniu_ock
    kuniu_ock (15.02.2010 11:19)
    zasnąłem nim napisałeś :P
    jako że zwykle siedzę na Kolumberze gdy jestem chory (taka jakaś dziwna tradycja od samego początku mojego pobytu tutaj) - przez ten tydzień posiedzę tu z Wami, popiszę głupoty, pooglądam różne ciekawe miejsca... :)
  5. kuniu_ock
    kuniu_ock (15.02.2010 11:12)
    lepiej go nie uświadamiać, bo jak się dowie, że rzadkość - to się rozpłynie. a szkoda rudzielca :)
  6. kuniu_ock
    kuniu_ock (15.02.2010 11:10)
    rajdowiec :D
    Piotrze, dosiadł dobrze, tylko dali mu odwrotny model, z kierownicą z tyłu :)
  7. kuniu_ock
    kuniu_ock (15.02.2010 7:30)
    pamiętam - jak pierwszy raz byłem na Grunwaldzie, to po bitwie obdzwoniłem znajomych i rodzinę z radosną nowiną - WYGRALIŚMY!!!
    LOL :D

    oczywiście dla śmiechu :D
  8. kuniu_ock
    kuniu_ock (15.02.2010 7:23)
    :D
  9. kuniu_ock
    kuniu_ock (15.02.2010 7:21)
    ja zaś nie byłem ani w Grzybowie, ani na Wolinie. za to Grunwald mam pod nosem :D
  10. kuniu_ock
    kuniu_ock (15.02.2010 7:18)
    hehe... zawsze się coś złoży... ;)

    Z fabryki odkurzaczy w ZSRR odchodzi najstarsza pracownica. Dyrektor wygłasza mowę:
    - Była pani z nami najdłużej ze wszystkich. Była pani najlepszą pracownicą. Tak więc w dowód uznania zasług dla kraju, za zgodą KC KPZR otrzymuje pani dyplom "Zasłużony dla socjalizmu" oraz Order Przodownika Pracy.
    - A czy nie mogłabym w zamian dostać odkurzacza?
    - Nie ma pani odkurzacza? Ani jednego pani nie wyniosła? Dobrze wiemy, wszyscy wynoszą.
    - A wyniosłam, wyniosłam. Kilkanaście ich było... Ale co w domu złożyłam, to zawsze był Kałasznikow.