Komentarze użytkownika kuniu_ock, strona 402
Przejdź do głównej strony użytkownika kuniu_ock
-
-
na szczęście w sezonie na Mazurach nie ma gór lodowych ;)
-
na icki dobra jest taśma magnetofonowa :) lepsza od tej folii :)
-
ajajajjj... to ma być klar na pokładzie..? :P cumy ładnie zbuchtować i schować! :P
-
uu... topenanta za mocno wybrana oraz za luźny obciągacz bomu... ;P
-
piknie:)
ahoj, Chopie! ;)
-
Witaj Aniu! :)
Mam nadzieję, że kolejne rejsy się udały :) Nasze Mazury są przepięknym miejscem, zaś przygoda pod żaglami na szlaku WJM jest czymś niezapomnianym! Sam się zaraziłem tym bakcylem podczas pierwszego dwutygodniowego rejsu, lecz w 2005 roku. Mówi się "cudze chwalicie, swego nie znacie".. i dużo w tym prawdy! Ludzie gonią za dalekimi krajami (nie powiem, też bym chciał), chociaż nie widzieli tylu wspaniałych rzeczy i miejsc, które mają na wyciągnięcie ręki.
Prócz samego pływania, imprezowania w portach większych miejscowości, czy przy ognisku podczas cumowania "na dziko", nasze Mazury oferują dużo fajnych miejsc godnych zwiedzenia niekoniecznie z wody. Na przykład osada Słowian - Galindia, Wilczy Szaniec w Gierłoży (chyba najbardziej znany kompleks bunkrów), kompleks bunkrów w Mamerkach (najlepiej zachowane bunkry od czasów wojny), Święta Lipka, śluzy Kanału Mazurskiego (zaczynającego się przy Mamerkach; miał połączyć wody mazurskie z Bałtykiem), twierdza Boyen w Giżycku (z najfajniejszym, corocznym festiwalem szantowym, zawsze w połowie lipca), dla wielbicieli przyrody - Mazurski Park Krajobrazowy ze Stacją Hodowli Zwierząt (ferma jeleniowatych, hodowla konika polskiego - ją możesz zobaczyć z jachtu, płynąc po Jez. Bełdany - na wschodnim brzegu często widać stada koników przy wodzie)... Naprawdę - dla każdego znajdzie się coś ciekawego! :) Czy to impreza w portowej tawernie, czy spokojne miejsce gdzieś nad jeziorem :)
Może rozwiniesz swoją podróż, dodasz jakieś opisy, dorzucisz fotek?
Pozdrawiam! Ahoj! :D
Krzysiek
-
no a czemu nie? :D spytać zawsze można ;)
-
piękne......
-
no właśnie.. 1 maja... :(((
-
na szczęście w sezonie na Mazurach nie ma gór lodowych ;)
-
na icki dobra jest taśma magnetofonowa :) lepsza od tej folii :)
-
ajajajjj... to ma być klar na pokładzie..? :P cumy ładnie zbuchtować i schować! :P
-
uu... topenanta za mocno wybrana oraz za luźny obciągacz bomu... ;P
-
piknie:)
ahoj, Chopie! ;) -
Witaj Aniu! :)
Mam nadzieję, że kolejne rejsy się udały :) Nasze Mazury są przepięknym miejscem, zaś przygoda pod żaglami na szlaku WJM jest czymś niezapomnianym! Sam się zaraziłem tym bakcylem podczas pierwszego dwutygodniowego rejsu, lecz w 2005 roku. Mówi się "cudze chwalicie, swego nie znacie".. i dużo w tym prawdy! Ludzie gonią za dalekimi krajami (nie powiem, też bym chciał), chociaż nie widzieli tylu wspaniałych rzeczy i miejsc, które mają na wyciągnięcie ręki.
Prócz samego pływania, imprezowania w portach większych miejscowości, czy przy ognisku podczas cumowania "na dziko", nasze Mazury oferują dużo fajnych miejsc godnych zwiedzenia niekoniecznie z wody. Na przykład osada Słowian - Galindia, Wilczy Szaniec w Gierłoży (chyba najbardziej znany kompleks bunkrów), kompleks bunkrów w Mamerkach (najlepiej zachowane bunkry od czasów wojny), Święta Lipka, śluzy Kanału Mazurskiego (zaczynającego się przy Mamerkach; miał połączyć wody mazurskie z Bałtykiem), twierdza Boyen w Giżycku (z najfajniejszym, corocznym festiwalem szantowym, zawsze w połowie lipca), dla wielbicieli przyrody - Mazurski Park Krajobrazowy ze Stacją Hodowli Zwierząt (ferma jeleniowatych, hodowla konika polskiego - ją możesz zobaczyć z jachtu, płynąc po Jez. Bełdany - na wschodnim brzegu często widać stada koników przy wodzie)... Naprawdę - dla każdego znajdzie się coś ciekawego! :) Czy to impreza w portowej tawernie, czy spokojne miejsce gdzieś nad jeziorem :)
Może rozwiniesz swoją podróż, dodasz jakieś opisy, dorzucisz fotek?
Pozdrawiam! Ahoj! :D
Krzysiek
-
no a czemu nie? :D spytać zawsze można ;)
-
piękne......
-
no właśnie.. 1 maja... :(((
Mogę powiedzieć, że wychowałem się na...rosyjskiej (wtedy jeszcze radzieckiej :P) telewizji... pochodzę spod granicy, nasza antena bez problemu ich telewizję. Uwielbiałem oglądać rosyjskie baśnie, filmy w klimacie rosyjsko-ludowym (przepych pałaców carskich, wsie i miasta zbudowane jak te pokazane przez Ciebie - ze skansenu).. mam ogromny sentyment, przyznam się szczerze, że szukam jakichś starych filmów rosyjskich - własnie takich. Lubię oglądać np "Ostatni z Szarych Psów", czy "1612 - Chroniki Smutnogo Vremeni". Filmy naprawdę klimatyczne.
Wielu ludzi pogardliwie mówi, że to dziki naród, no ale...
..ale ja tam lubię te ich klimaty.