Komentarze użytkownika dino, strona 339
Przejdź do głównej strony użytkownika dino
-
Następnym razem w Barcelonie, koniecznie muszę wejść na ten cmentarz, byliśmy blisko na wzgórzu, ale nie wiedziałem, że jest takie wspaniałe dla kontemplacji miejsce......anioły cudowne...a ta śmierć....rzeźbiarz miał niesamowity talent...
-
ho, ho ....jaka odmiana... :)
Dzięki za wizytę z Warszawie, da się lubić..... :)
-
Leoniu,
zapraszam często na spacerki... :)
Termos z gorącą herbatką trzeba zabierać...
Dzięki!
-
Kasiu,
miło mi, że znalazłaś chwilkę na spacer.... :)
-
Krzyśku, dziękuję za wizytację :)))
-
Witaj na Kolumberze!
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej :)
-
"...Czy świeży, czy solony, czy jesiennej pory,
Czy zimą. Ale Wojski zbierał muchomory..."
-
"...Grzybów było w bród: chłopcy biorą krasnolice,
Tyle w pieśniach litewskich sławione lisice,
Co są godłem panieństwa, bo czerw ich nie zjada,
I dziwna, żaden owad na nich nie usiada.
Panienki za wysmukłym gonią borowikiem,
Którego pieśń nazywa grzybów pułkownikiem.
Wszyscy dybią na rydza; ten wzrostem skromniejszy
I mniej sławny w piosenkach, za to najsmaczniejszy,
Czy świeży, czy solony, czy jesiennej pory,
Czy zimą. Ale Wojski zbierał muchomory...."
-
ślinka leci....
-
....i w powietrzu unosi się zapach świeżego chlebka....a masełko po konkursie już czeka na wysmarowanie...
-
Następnym razem w Barcelonie, koniecznie muszę wejść na ten cmentarz, byliśmy blisko na wzgórzu, ale nie wiedziałem, że jest takie wspaniałe dla kontemplacji miejsce......anioły cudowne...a ta śmierć....rzeźbiarz miał niesamowity talent...
-
ho, ho ....jaka odmiana... :)
Dzięki za wizytę z Warszawie, da się lubić..... :) -
Leoniu,
zapraszam często na spacerki... :)
Termos z gorącą herbatką trzeba zabierać...
Dzięki! -
Kasiu,
miło mi, że znalazłaś chwilkę na spacer.... :) -
Krzyśku, dziękuję za wizytację :)))
-
Witaj na Kolumberze!
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej :) -
"...Czy świeży, czy solony, czy jesiennej pory,
Czy zimą. Ale Wojski zbierał muchomory..." -
"...Grzybów było w bród: chłopcy biorą krasnolice,
Tyle w pieśniach litewskich sławione lisice,
Co są godłem panieństwa, bo czerw ich nie zjada,
I dziwna, żaden owad na nich nie usiada.
Panienki za wysmukłym gonią borowikiem,
Którego pieśń nazywa grzybów pułkownikiem.
Wszyscy dybią na rydza; ten wzrostem skromniejszy
I mniej sławny w piosenkach, za to najsmaczniejszy,
Czy świeży, czy solony, czy jesiennej pory,
Czy zimą. Ale Wojski zbierał muchomory...." -
ślinka leci....
-
....i w powietrzu unosi się zapach świeżego chlebka....a masełko po konkursie już czeka na wysmarowanie...