Komentarze użytkownika dino, strona 236
Przejdź do głównej strony użytkownika dino
-
no trochę daleko... ale warto było... Ekwador jest wspaniały, wszystko opiszę w podsumowaniu.
-
wracamy.....nie chcę, ale muszę....Miami żegna nas deszczem i słońcem na przemian...
jeszcze parę godzin i zacznie się początek końca tej wspaniałej podróży...
dalsza część relacji i zdjęcia już wkrótce...
Pozdrawiam Wszystkich i do usłyszenia w kraju...
-
no tu nas nie bylo....
-
nie chcę..... :))
-
podobno z rodziną to dobrze tylko na zdjęciu.....bywa.... :)
-
Smoku, byliśmy cztery noce na łódce i niby pięć dni w sumie...
-
Sławku - wcale mi się nie spieszy :)
-
Fiera...gdzie mi tam do profesjonalizmu językowego. Dogadać się już potrafię i jestem dumny....radzimy sobie obaj.
A co do napisu...mam pokładkę - zdjęcie. W wielu miejscach Ekwador promuje własne wyroby.
Dorzuciłem tekstu. Kilka dni. Zostało 1,5 dnia puszczy i pierwsza wycieczka z Quito. Może teraz regularniej będę dopisywał, bo na wieczór wracamy do naszego Hotelu Cayman. I nie jest to byle jakie miejsce. Skromni właściciele nie chwalą się (pani Halina i pan Walter), ale to stąd Jacek Pałkiewicz ruszył do źródeł Amazonki, był tu też Wojciech Cejrowski i Beata Pawlikowska i naczelna polskiego National Geographic - Martyna Wojciechowska.
I baaardzo Wam dziękuję za tak pozytywny odbiór relacji.
c.d.n.
-
A i obiecuję, że wszystkie błędy jakie mi gdzieś się przytrafiły w tekście poprawię... idę spać, bo zaraz trzeba będzie wstawać na kolejną wycieczkę. Chris chrapie od kilku godzin...
-
Wróciliśmy z dżungli. Było... obłędnie.
-
no trochę daleko... ale warto było... Ekwador jest wspaniały, wszystko opiszę w podsumowaniu.
-
wracamy.....nie chcę, ale muszę....Miami żegna nas deszczem i słońcem na przemian...
jeszcze parę godzin i zacznie się początek końca tej wspaniałej podróży...
dalsza część relacji i zdjęcia już wkrótce...
Pozdrawiam Wszystkich i do usłyszenia w kraju... -
no tu nas nie bylo....
-
nie chcę..... :))
-
podobno z rodziną to dobrze tylko na zdjęciu.....bywa.... :)
-
Smoku, byliśmy cztery noce na łódce i niby pięć dni w sumie...
-
Sławku - wcale mi się nie spieszy :)
-
Fiera...gdzie mi tam do profesjonalizmu językowego. Dogadać się już potrafię i jestem dumny....radzimy sobie obaj.
A co do napisu...mam pokładkę - zdjęcie. W wielu miejscach Ekwador promuje własne wyroby.
Dorzuciłem tekstu. Kilka dni. Zostało 1,5 dnia puszczy i pierwsza wycieczka z Quito. Może teraz regularniej będę dopisywał, bo na wieczór wracamy do naszego Hotelu Cayman. I nie jest to byle jakie miejsce. Skromni właściciele nie chwalą się (pani Halina i pan Walter), ale to stąd Jacek Pałkiewicz ruszył do źródeł Amazonki, był tu też Wojciech Cejrowski i Beata Pawlikowska i naczelna polskiego National Geographic - Martyna Wojciechowska.
I baaardzo Wam dziękuję za tak pozytywny odbiór relacji.
c.d.n. -
A i obiecuję, że wszystkie błędy jakie mi gdzieś się przytrafiły w tekście poprawię... idę spać, bo zaraz trzeba będzie wstawać na kolejną wycieczkę. Chris chrapie od kilku godzin...
-
Wróciliśmy z dżungli. Było... obłędnie.