Komentarze użytkownika dino, strona 220
Przejdź do głównej strony użytkownika dino
-
muszę Wam wierzyć.... ja na Isabeli nie byłem... :(
-
wygląda na Floreanę....
-
ostatnie miesiące malowniczego lotniska w Quito.... w sierpniu (według planów, ale pewnie jeszcze co najmniej rok trzeba będzie poczekać na komunikację do nowego portu) ma ruszyć nowe położone ok. 30 km za miastem, w przypadku starego osiągnięto kres przepustowości i dalszy rozwój jest niemożliwy....
według planów teren po starym lotnisku zostanie zamieniony na olbrzymi park....
-
Reno widziałem z daleka, bo budynek jednego kasyna góruje nad miastem....
... Lake Tahoe mnie zachwyciło.... tam jest tyle wody, że gdyby pękła niecka, w której się ona gromadzi to powódź byłaby straszna.... jezioro ma ponad 500 m głębokości... a Emerald Bay z wysepką jest cudowne....
... linia stanowa (granica) Kalifornia-Nevada dzieli miasteczko na część niską i wysoką (tam, gdzie mieszczą się hotele z kasynami już po stronie Nevady)...
... na wyciągi przyjeżdżają ludzie aż z San Francisco, bo śnieg zalega długo i warunki są świetne do jeżdżenia... jakieś 3-4 godziny jazdy samochodem z SF ...
... po jednej stronie jeziora jest Ponderosa Ranch, plan filmowy, gdzie kręcono Bonanzę, ale niestety słyszałem, że teraz jest w rękach prywatnych i już nie można zwiedzać.... byłem w 2003 roku...
... świetny widok jest w kościele w LT, gdzie w ścianie za głównym ołtarzem jest panoramiczne okno i widać przez nie górskie szczyty...
-
z tej strony mi się nie chciało ....
ale wiem, że w jeziorze nie ma ryb.... bo wulkan nadal żyje i truje gazami pod wodą....
-
a ja z przyjemnością porównuję miejsca odwiedzone przez nas wszystkich (już teraz czwórkę na Kolumberze) :)))
-
też chyba stałem w tym miejscu :)
-
ślad po gąsienicach został..... :)
-
wprost do drinka, albo na tort..... :)
-
a..... i ja mieszkam na Powiślu....w odróżnieniu od city_hoppera..... :)
Powiśle to jest to!
-
muszę Wam wierzyć.... ja na Isabeli nie byłem... :(
-
wygląda na Floreanę....
-
ostatnie miesiące malowniczego lotniska w Quito.... w sierpniu (według planów, ale pewnie jeszcze co najmniej rok trzeba będzie poczekać na komunikację do nowego portu) ma ruszyć nowe położone ok. 30 km za miastem, w przypadku starego osiągnięto kres przepustowości i dalszy rozwój jest niemożliwy....
według planów teren po starym lotnisku zostanie zamieniony na olbrzymi park.... -
Reno widziałem z daleka, bo budynek jednego kasyna góruje nad miastem....
... Lake Tahoe mnie zachwyciło.... tam jest tyle wody, że gdyby pękła niecka, w której się ona gromadzi to powódź byłaby straszna.... jezioro ma ponad 500 m głębokości... a Emerald Bay z wysepką jest cudowne....
... linia stanowa (granica) Kalifornia-Nevada dzieli miasteczko na część niską i wysoką (tam, gdzie mieszczą się hotele z kasynami już po stronie Nevady)...
... na wyciągi przyjeżdżają ludzie aż z San Francisco, bo śnieg zalega długo i warunki są świetne do jeżdżenia... jakieś 3-4 godziny jazdy samochodem z SF ...
... po jednej stronie jeziora jest Ponderosa Ranch, plan filmowy, gdzie kręcono Bonanzę, ale niestety słyszałem, że teraz jest w rękach prywatnych i już nie można zwiedzać.... byłem w 2003 roku...
... świetny widok jest w kościele w LT, gdzie w ścianie za głównym ołtarzem jest panoramiczne okno i widać przez nie górskie szczyty...
-
z tej strony mi się nie chciało ....
ale wiem, że w jeziorze nie ma ryb.... bo wulkan nadal żyje i truje gazami pod wodą.... -
a ja z przyjemnością porównuję miejsca odwiedzone przez nas wszystkich (już teraz czwórkę na Kolumberze) :)))
-
też chyba stałem w tym miejscu :)
-
ślad po gąsienicach został..... :)
-
wprost do drinka, albo na tort..... :)
-
a..... i ja mieszkam na Powiślu....w odróżnieniu od city_hoppera..... :)
Powiśle to jest to!