Ocenione komentarze użytkownika zfiesz, strona 217
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
no nie wiem... ja na przykład, jestem z pasłęka, ale za wszystkich mówił nie będę:-p
-
dobrze myślisz!! z ryb i owoców morza najbardziej lubię schabowe:-)
a oryginalności dalego chyba nie ma co dyskutować? bo jest... hmmm... bezdyskusyjna?:-)
-
e-tam... ja wolę wiedzieć czy chodzi o pana, czy panią:-p
a w hiszpańskim chodzi o to, że cierpią na brak typowych form pytających, jak na przykład "czy", dlatego posługują się dwoma znakami zapytania (btw, zdania wykrzyknikowe poprzedza też "odwrócony" wykrzyknik)
-
z kwiaciarni?:-D
-
no ale mi właśnie o to chodziło! tyle że angielski w tym ograniczony jest strasznie, że nie ma właściwie formy żeńskiej rzeczowników. dlatego głębokiego znaczenia pierwszego znaku, można domyślić się dopiero przy drugim! o to mi się rozchodziło! chcesz się kłócić? dawaj!:-p
-
taki tatar w płynie... myślałem że większy z niego zboczeniec:-)
-
no ale intencji nadal nie rozumiem;-)
-
to kwiat! nie wiatrak:-)
-
ale nie taki żeby półnago latać! i to dosłownie latać;-)
-
pewnie przecier z selera z krewetami i koprem. nic bardziej obrzydliwego nie jestem w stanie sobie wyobrazić, a jak znam życie, salvador coli pasjami nie pijał:-)
-
no nie wiem... ja na przykład, jestem z pasłęka, ale za wszystkich mówił nie będę:-p
-
dobrze myślisz!! z ryb i owoców morza najbardziej lubię schabowe:-)
a oryginalności dalego chyba nie ma co dyskutować? bo jest... hmmm... bezdyskusyjna?:-) -
e-tam... ja wolę wiedzieć czy chodzi o pana, czy panią:-p
a w hiszpańskim chodzi o to, że cierpią na brak typowych form pytających, jak na przykład "czy", dlatego posługują się dwoma znakami zapytania (btw, zdania wykrzyknikowe poprzedza też "odwrócony" wykrzyknik) -
z kwiaciarni?:-D
-
no ale mi właśnie o to chodziło! tyle że angielski w tym ograniczony jest strasznie, że nie ma właściwie formy żeńskiej rzeczowników. dlatego głębokiego znaczenia pierwszego znaku, można domyślić się dopiero przy drugim! o to mi się rozchodziło! chcesz się kłócić? dawaj!:-p
-
taki tatar w płynie... myślałem że większy z niego zboczeniec:-)
-
no ale intencji nadal nie rozumiem;-)
-
to kwiat! nie wiatrak:-)
-
ale nie taki żeby półnago latać! i to dosłownie latać;-)
-
pewnie przecier z selera z krewetami i koprem. nic bardziej obrzydliwego nie jestem w stanie sobie wyobrazić, a jak znam życie, salvador coli pasjami nie pijał:-)