Ocenione komentarze użytkownika pan_hons, strona 731
Przejdź do głównej strony użytkownika pan_hons
-
zapewne latarnia morska albo może klasztor...
-
Moby Dick...:)
-
miałeś rację - najlepsze zdjęcie:)
-
Jak zawsze w Twoich publikacjach miło spędziłem czas, bo zawsze pokazujesz coś ciekawego, coś mi bardzo odpowiada, bo zawsze jest na Wschodzie:) Podkarpacia zbytnio nie znam, ciesze się wiec, że mogłem go bliżej poznać:) Nigdy nie byłem w tych miejscach które opisujesz, ale widać, że warto się tam wybrać:) Bardzo mi się podobają świątynie, takie pachnące Wschodem:) Szkoda, że tej dawnej Polski już niema. Ale fajnie, że skręciłeś z drogi i pokazałeś nam okruchy tej dawnej wielokulturowej przedwojennej Polski:) Pozdrawiam!
-
Serdecznie dziękuję za wizytę, za przeczytanie relacji, wszystkie plusy i komentarze:) Bardzo się cieszę, że mimo iż nie ciągnie Cię w te rejony, to z przyjemnością tam zawitałaś, w tej, jak i we wszystkich moich wcześniejszych publikacjach:) Odpowiadając na pytanie, podróż trwała miesiąc, ale tyle się działo, tyle było przygód, obserwacji i wrażeń każdego dnia, że trwało to jakby dwa razy dłużej. Wiem, że planujesz wybrać się do Chin, wiec ciesze się, że z wielką chęcią obejrzysz zdjęcia z Pekinu i okolic. Ale od razu ostrzegam - będą one zdecydowanie inne, niż te, do których się przyzwyczaiłaś z Rosji czy z Mongolii. Tak jak pisałem w tekście, latem tam jest pogoda fatalna i wpływa to na każdy aspekt podróży, w tym i zdjęcia, a wiem, że ty bardzo lubisz ładne zdjęcia, a takich pięknych to tam nie będzie... Jeśli wiec nadal masz w planach Chiny, to absolutnie odradzam lato. Ja miałem o wiele gorsze wrażenia z pobytu tam niż z poprzednich miejsc na trasie. Raz że ta straszna pogoda (non stop jakby się było w saunie) to jeszcze ta masa ludzi, gdziekolwiek by się nie poszło i nie pojechało. Nawet jak pojechaliśmy do Shanhaiguan, miejsca, gdzie biali turyści w ogóle nie jeżdżą, miejsce jest mało znane w ogóle, to i tak, tłumy Chińczyków. Zupełne przeciwieństwo Mongolii, z ciszą, spokojem, piękną naturą i świetną pogodą. No i ceny, w Chinach wszystko (może poza jedzeniem) było drogie. A one z roku na rok mocno skaczą w górę:( Tak więc śpiesz się, bo za niedługo Chiny będą bardzo drogie...
-
bardzo ładne ujęcie:)
-
pamiątek i dewocjonaliów to chyba się już nie kupi, kartka na drzwiach mówi sama za siebie...
-
Olu, dziękuję bardzo za odgrzebanie i oplusowanie mojej pierwszej podróży kolumberowej, czyli kolejowej podroży do Czarnogóry i Albanii:) Fajnie, ze ktoś jeszcze o nie pamięta:) Dziękuję Tobie za wszystkie plusy:) Pozdrawiam serdecznie!
-
dach może nie jest ładny, ale sama drewniana konstrukcja już tak - szkoda tylko, że w takim złym stanie jest... Ale tak to jest, gdy świątynia zostaje opuszczona przez wiernych...
-
ano:) nie widziałem aby ktoś tam pobierał opłaty. Podobne sytuacje z tymi stołami bilardowymi widać było w Ułan Bator, na ulicach sobie grano:)
-
zapewne latarnia morska albo może klasztor...
-
Moby Dick...:)
-
miałeś rację - najlepsze zdjęcie:)
-
Jak zawsze w Twoich publikacjach miło spędziłem czas, bo zawsze pokazujesz coś ciekawego, coś mi bardzo odpowiada, bo zawsze jest na Wschodzie:) Podkarpacia zbytnio nie znam, ciesze się wiec, że mogłem go bliżej poznać:) Nigdy nie byłem w tych miejscach które opisujesz, ale widać, że warto się tam wybrać:) Bardzo mi się podobają świątynie, takie pachnące Wschodem:) Szkoda, że tej dawnej Polski już niema. Ale fajnie, że skręciłeś z drogi i pokazałeś nam okruchy tej dawnej wielokulturowej przedwojennej Polski:) Pozdrawiam!
-
Serdecznie dziękuję za wizytę, za przeczytanie relacji, wszystkie plusy i komentarze:) Bardzo się cieszę, że mimo iż nie ciągnie Cię w te rejony, to z przyjemnością tam zawitałaś, w tej, jak i we wszystkich moich wcześniejszych publikacjach:) Odpowiadając na pytanie, podróż trwała miesiąc, ale tyle się działo, tyle było przygód, obserwacji i wrażeń każdego dnia, że trwało to jakby dwa razy dłużej. Wiem, że planujesz wybrać się do Chin, wiec ciesze się, że z wielką chęcią obejrzysz zdjęcia z Pekinu i okolic. Ale od razu ostrzegam - będą one zdecydowanie inne, niż te, do których się przyzwyczaiłaś z Rosji czy z Mongolii. Tak jak pisałem w tekście, latem tam jest pogoda fatalna i wpływa to na każdy aspekt podróży, w tym i zdjęcia, a wiem, że ty bardzo lubisz ładne zdjęcia, a takich pięknych to tam nie będzie... Jeśli wiec nadal masz w planach Chiny, to absolutnie odradzam lato. Ja miałem o wiele gorsze wrażenia z pobytu tam niż z poprzednich miejsc na trasie. Raz że ta straszna pogoda (non stop jakby się było w saunie) to jeszcze ta masa ludzi, gdziekolwiek by się nie poszło i nie pojechało. Nawet jak pojechaliśmy do Shanhaiguan, miejsca, gdzie biali turyści w ogóle nie jeżdżą, miejsce jest mało znane w ogóle, to i tak, tłumy Chińczyków. Zupełne przeciwieństwo Mongolii, z ciszą, spokojem, piękną naturą i świetną pogodą. No i ceny, w Chinach wszystko (może poza jedzeniem) było drogie. A one z roku na rok mocno skaczą w górę:( Tak więc śpiesz się, bo za niedługo Chiny będą bardzo drogie...
-
bardzo ładne ujęcie:)
-
pamiątek i dewocjonaliów to chyba się już nie kupi, kartka na drzwiach mówi sama za siebie...
-
Olu, dziękuję bardzo za odgrzebanie i oplusowanie mojej pierwszej podróży kolumberowej, czyli kolejowej podroży do Czarnogóry i Albanii:) Fajnie, ze ktoś jeszcze o nie pamięta:) Dziękuję Tobie za wszystkie plusy:) Pozdrawiam serdecznie!
-
dach może nie jest ładny, ale sama drewniana konstrukcja już tak - szkoda tylko, że w takim złym stanie jest... Ale tak to jest, gdy świątynia zostaje opuszczona przez wiernych...
-
ano:) nie widziałem aby ktoś tam pobierał opłaty. Podobne sytuacje z tymi stołami bilardowymi widać było w Ułan Bator, na ulicach sobie grano:)