Ocenione komentarze użytkownika pan_hons, strona 620
Przejdź do głównej strony użytkownika pan_hons
-
wow, ile tu szczegółów, bogactwa detali...:)
-
Tak wiec życzę Ci, abyś "zniosła" piękne jajko podróżnicze w tej Australii:))
-
coś strasznego....i to jeszcze dzieci do tego używać....ajj...
-
powiem ci, ze na Syberii latem jest bardzo ciepło, pierwszego dnia nad jeziorem Bajkał to mnie na twarzy zjarało od słońca:)
-
no właśnie tak myślałem... Podobnie jest z Wielkim Bazarem w Stambule. Z tego co się dowiedziałem, mało kto z mieszkańców miasta przychodzi tam na zakupy, bo wszystko tam jest dwa razy droższe niż normalnie, poza tym nie można zrobić w spokoju zakupów, bo pełno turystów tam chodzi, więc miejsce to zupełnie się skomercjalizowało. Już lepiej było na targu Korzennym, ale tak naprawdę prawdziwe targi, gdzie przychodzą tzw. lokalsi to żyją innym życiem i trzeba sobie takie znaleźć.
-
Chwilkę?:) Ja bym powiedział, że cała ta podróż to jeden wielki Raj:)) A potem przyjazd do Polski, to tak jak pisałaś, spadnięcie z tego Raju na szaroburą ziemię...
-
a mnie to nie dziwi, tak wszędzie jest, nie tylko przecież w islamie, ale choćby w chrześcijaństwie. Społeczność lokalna gdzieś tam żyje w biedzie, ale kościół (czy meczet) ma okazały i bogaty. Ludzie od zawsze tak robili, że często nie mieli co do garnka włożyć, ale na tzw. tacę to chętnie łożyli (często niestety namawiani do tego przez kapłanów)...
-
super! O to właśnie chodzi w podróżowaniu na własną rękę:) Cieszę się, będzie co oglądać (nowego i ciekawego) na wiele wiele wieczorów:)
-
dobrze, żeście je spenetrowali:) Najlepsze miejsca są najczęściej poza utartym szlakiem:)
-
zapewne musiało być bardzo zimno...
-
wow, ile tu szczegółów, bogactwa detali...:)
-
Tak wiec życzę Ci, abyś "zniosła" piękne jajko podróżnicze w tej Australii:))
-
coś strasznego....i to jeszcze dzieci do tego używać....ajj...
-
powiem ci, ze na Syberii latem jest bardzo ciepło, pierwszego dnia nad jeziorem Bajkał to mnie na twarzy zjarało od słońca:)
-
no właśnie tak myślałem... Podobnie jest z Wielkim Bazarem w Stambule. Z tego co się dowiedziałem, mało kto z mieszkańców miasta przychodzi tam na zakupy, bo wszystko tam jest dwa razy droższe niż normalnie, poza tym nie można zrobić w spokoju zakupów, bo pełno turystów tam chodzi, więc miejsce to zupełnie się skomercjalizowało. Już lepiej było na targu Korzennym, ale tak naprawdę prawdziwe targi, gdzie przychodzą tzw. lokalsi to żyją innym życiem i trzeba sobie takie znaleźć.
-
Chwilkę?:) Ja bym powiedział, że cała ta podróż to jeden wielki Raj:)) A potem przyjazd do Polski, to tak jak pisałaś, spadnięcie z tego Raju na szaroburą ziemię...
-
a mnie to nie dziwi, tak wszędzie jest, nie tylko przecież w islamie, ale choćby w chrześcijaństwie. Społeczność lokalna gdzieś tam żyje w biedzie, ale kościół (czy meczet) ma okazały i bogaty. Ludzie od zawsze tak robili, że często nie mieli co do garnka włożyć, ale na tzw. tacę to chętnie łożyli (często niestety namawiani do tego przez kapłanów)...
-
super! O to właśnie chodzi w podróżowaniu na własną rękę:) Cieszę się, będzie co oglądać (nowego i ciekawego) na wiele wiele wieczorów:)
-
dobrze, żeście je spenetrowali:) Najlepsze miejsca są najczęściej poza utartym szlakiem:)
-
zapewne musiało być bardzo zimno...