Ocenione komentarze użytkownika adaola, strona 203
Przejdź do głównej strony użytkownika adaola
-
Tak zapamiętałam zimowe krótkie i wietrzne dni...:((
-
Pamietam szare,odrapane kamienice ...strach tam było wejść :(
-
Wielkie dzięki Mariusz,że wyczekaleś taką pogodę:))
-
:)))
-
Mariusz,ja tam byłam jesienią w październiku w środku tygodnia i nie było żadnej kolejki:( Ale niebo było trochę zachmurzone,więc najpierw poszłam na Wawel,a potem już mi się nie chciało iść za Wisłę... I to był mój błąd:( Bilety są dość drogie,ale przed sezonem i po trochę taniej i można płacić kartą:))
Rok wcześniej,jak balon był niedaleko Wawelu i była godzina popołudniowa,to znowu wiatr był zbyt mocny i balon nie startował do godz.17.Nie mogłam tak długo czekać,bo potem nie dojechałabym autobusem czy pociągiem do domu.
-
Przez Kazimierz szybko przemykaliśmy z ul.Dajwór,gdzie nasz tramwaj miał końcowy przystanek do akademika nad Wisłą przy Piekarskiej:) Ależ tam było zawsze ciemno,mroczno i ponuro...strach się bać!:))
-
Jolu,chyba jednak 11 Listopada,na co wskazuje kotylion biało-czerwony)
A i pogoda była piękna jak cała długa i ciepła jesień 2013r.:)
-
Mariusz,to teraz musimy pomyśleć nad stosownym terminem:)
-
Wielkie dzięki Mariusz za ten piekny spacer po Magicznym Krakowie:)))
-
zabytkowy rzygacz czyli gargulec:)
-
Tak zapamiętałam zimowe krótkie i wietrzne dni...:((
-
Pamietam szare,odrapane kamienice ...strach tam było wejść :(
-
Wielkie dzięki Mariusz,że wyczekaleś taką pogodę:))
-
:)))
-
Mariusz,ja tam byłam jesienią w październiku w środku tygodnia i nie było żadnej kolejki:( Ale niebo było trochę zachmurzone,więc najpierw poszłam na Wawel,a potem już mi się nie chciało iść za Wisłę... I to był mój błąd:( Bilety są dość drogie,ale przed sezonem i po trochę taniej i można płacić kartą:))
Rok wcześniej,jak balon był niedaleko Wawelu i była godzina popołudniowa,to znowu wiatr był zbyt mocny i balon nie startował do godz.17.Nie mogłam tak długo czekać,bo potem nie dojechałabym autobusem czy pociągiem do domu. -
Przez Kazimierz szybko przemykaliśmy z ul.Dajwór,gdzie nasz tramwaj miał końcowy przystanek do akademika nad Wisłą przy Piekarskiej:) Ależ tam było zawsze ciemno,mroczno i ponuro...strach się bać!:))
-
Jolu,chyba jednak 11 Listopada,na co wskazuje kotylion biało-czerwony)
A i pogoda była piękna jak cała długa i ciepła jesień 2013r.:) -
Mariusz,to teraz musimy pomyśleć nad stosownym terminem:)
-
Wielkie dzięki Mariusz za ten piekny spacer po Magicznym Krakowie:)))
-
zabytkowy rzygacz czyli gargulec:)