Ocenione komentarze użytkownika lmichorowski, strona 995
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Dziękuję za plusiki z Trójmiasta i serdecznie pozdrawiam.
-
Dziękuję za odwiedziny Gdyni i Gdańska, tak liczne plusiki i komentarze. Pozdrawiam.
-
Chyba trzeba wrzucić monetę, a potem przez jakiś czas można patrzeć...
-
W imieniu modelki dziękuję i odwzajemniam pozdrowienia.
-
Dziękuję za wizytę w Berlinie Wschodnim, wszystkie plusy i cenne komentarze. Pozdrawiam.
-
Dziękuję za wizytę w Gdańsku i Gdyni, plusiki i komentarze. Pozdrawiam.
-
Tylko że wówczas nie było tak fajnie. Pamiętam jak w czerwcu 1982 roku podczas podróży służbowej do Nigerii nocowałem w Berlinie w pokojach gościnnych BRH (Biura Radcy Handlowego) przy Unter den Linden. Wieczorem wybrałem się na spacer po Berlinie, a wracając usiadłem na jednej z tych ławeczek. Ulice były puste (było ok. 23.00), a mimo to w ciągu 20 minut trzykrotnie podchodzili do mnie panowie z VP (Volkspolizei) i sprawdzali moje dokumenty.
-
To fakt. A cała "wymiana" floty samochodowej odbyła się bardzo szybko. Byłem w byłej NRD w 1991 roku i już wówczas większość aut była zachodniej proweniencji.
-
Nawet dwa - Trabant i Wartburg.
-
Piękny widok, ale w nazwę wkradł się mały błąd - powinno być "Rocca" a nie "Roca".
-
Dziękuję za plusiki z Trójmiasta i serdecznie pozdrawiam.
-
Dziękuję za odwiedziny Gdyni i Gdańska, tak liczne plusiki i komentarze. Pozdrawiam.
-
Chyba trzeba wrzucić monetę, a potem przez jakiś czas można patrzeć...
-
W imieniu modelki dziękuję i odwzajemniam pozdrowienia.
-
Dziękuję za wizytę w Berlinie Wschodnim, wszystkie plusy i cenne komentarze. Pozdrawiam.
-
Dziękuję za wizytę w Gdańsku i Gdyni, plusiki i komentarze. Pozdrawiam.
-
Tylko że wówczas nie było tak fajnie. Pamiętam jak w czerwcu 1982 roku podczas podróży służbowej do Nigerii nocowałem w Berlinie w pokojach gościnnych BRH (Biura Radcy Handlowego) przy Unter den Linden. Wieczorem wybrałem się na spacer po Berlinie, a wracając usiadłem na jednej z tych ławeczek. Ulice były puste (było ok. 23.00), a mimo to w ciągu 20 minut trzykrotnie podchodzili do mnie panowie z VP (Volkspolizei) i sprawdzali moje dokumenty.
-
To fakt. A cała "wymiana" floty samochodowej odbyła się bardzo szybko. Byłem w byłej NRD w 1991 roku i już wówczas większość aut była zachodniej proweniencji.
-
Nawet dwa - Trabant i Wartburg.
-
Piękny widok, ale w nazwę wkradł się mały błąd - powinno być "Rocca" a nie "Roca".