Ocenione komentarze użytkownika lmichorowski, strona 915
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
A jak ładnie by było w zieleni....
-
Hopper jest - jak zwykle perfekcjonistą - mnie zamek w pierwszej chwili też skojarzył się z Wawelem i nawet do głowy mi nie przyszło by policzyć kondygnacje...
-
Wygląda na to, że maluch będzie miał rodzeństwo...
-
Szkoda, że (na razie) tylko tyle - potwierdza się słuszność przysłowia, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Pozdrawiam.
-
Też dołączam się do zachwytów Voya...
-
Dziękuję za zainteresowanie i plusy dla mojej "archiwalnej" podróży po zamkach Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Pozdrawiam.
-
Może trzeba było pójść śladem "naszych", o których prowadziłaś dyskurs z Piotrem. Pamiętam z autopsji, że po odpowiedniej "dawce" zdarzyło mi się nawet rozmawiać z Rumunami w ich języku...
-
A wygląda jak budka dla ptaszków...
-
Finowie wykonali kawał dobrej marketingowej roboty. Dziś większości ludziom Święty Mikołaj kojarzy się z saniami, reniferami i śniegiem i mało kto zdaje sobie sprawę, że ten prawdziwy "Santa Claus" pochodził z dzisiejszej Turcji.
-
Niesamowite są te barwy lodowca. Pamiętam, jak przelatywaliśmy nad Grenlandią to też lodowce prezentowały różne odcienie błękitu i zieleni.
-
A jak ładnie by było w zieleni....
-
Hopper jest - jak zwykle perfekcjonistą - mnie zamek w pierwszej chwili też skojarzył się z Wawelem i nawet do głowy mi nie przyszło by policzyć kondygnacje...
-
Wygląda na to, że maluch będzie miał rodzeństwo...
-
Szkoda, że (na razie) tylko tyle - potwierdza się słuszność przysłowia, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Pozdrawiam.
-
Też dołączam się do zachwytów Voya...
-
Dziękuję za zainteresowanie i plusy dla mojej "archiwalnej" podróży po zamkach Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Pozdrawiam.
-
Może trzeba było pójść śladem "naszych", o których prowadziłaś dyskurs z Piotrem. Pamiętam z autopsji, że po odpowiedniej "dawce" zdarzyło mi się nawet rozmawiać z Rumunami w ich języku...
-
A wygląda jak budka dla ptaszków...
-
Finowie wykonali kawał dobrej marketingowej roboty. Dziś większości ludziom Święty Mikołaj kojarzy się z saniami, reniferami i śniegiem i mało kto zdaje sobie sprawę, że ten prawdziwy "Santa Claus" pochodził z dzisiejszej Turcji.
-
Niesamowite są te barwy lodowca. Pamiętam, jak przelatywaliśmy nad Grenlandią to też lodowce prezentowały różne odcienie błękitu i zieleni.