Ocenione komentarze użytkownika lmichorowski, strona 894
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Dorotko, dziękuję za odwiedziny i tak wiele plusików z Kazimierza i okolic. Pozdrawiam.
-
Karotko, dziękuję za odwiedziny oraz warszawskie i kazimierskie plusiki. Pozdrawiam.
-
Witaj na Kolumberze. Dziękuję, że wpadłeś na moje strony. Zapraszam częściej i życzę wielu wspaniałych podróży. Pozdrawiam.
-
Iza wycieczkę na Warmię i plusiki też bardzo dziękuję.
-
Takich połączeń spotyka się na Pomorzu, Warmii i Mazurach całkiem sporo.
-
To jest urok zdjęć robionych z bram...
-
Ależ skąd, czuję się zaszczycony.
-
Dziękuję, że i dla mnie znalazło się miejsce na kostce w tak doborowym towarzystwie. Żałuję, że z uwagi na zmianę pierwotnego terminu nie mogłem uczestniczyć w spotkaniu. Pozdrawiam wszystkich.
-
Miło mi, że wpadłeś do Kazimierza Dolnego. Dziękuję za plusik i pozdrawiam.
-
Barwna relacja okraszona ciekawymi zdjęciami. Nawet bez Machu Picchu podróż jest godna pozazdroszczenia, choć oczywiście szkoda, że mieliście pecha i ominęła Was ta wisienka na peruwiańskim torcie. W każdym razie - tak jak stwierdziłaś w tytule podróży - Peru to Twoje spełnione marzenie. Moje jeszcze nie, choć na liście miejsc, które chciałbym odwiedzić zajmuje jedno z czołowych miejsc. Pozdrawiam.
-
Dorotko, dziękuję za odwiedziny i tak wiele plusików z Kazimierza i okolic. Pozdrawiam.
-
Karotko, dziękuję za odwiedziny oraz warszawskie i kazimierskie plusiki. Pozdrawiam.
-
Witaj na Kolumberze. Dziękuję, że wpadłeś na moje strony. Zapraszam częściej i życzę wielu wspaniałych podróży. Pozdrawiam.
-
Iza wycieczkę na Warmię i plusiki też bardzo dziękuję.
-
Takich połączeń spotyka się na Pomorzu, Warmii i Mazurach całkiem sporo.
-
To jest urok zdjęć robionych z bram...
-
Ależ skąd, czuję się zaszczycony.
-
Dziękuję, że i dla mnie znalazło się miejsce na kostce w tak doborowym towarzystwie. Żałuję, że z uwagi na zmianę pierwotnego terminu nie mogłem uczestniczyć w spotkaniu. Pozdrawiam wszystkich.
-
Miło mi, że wpadłeś do Kazimierza Dolnego. Dziękuję za plusik i pozdrawiam.
-
Barwna relacja okraszona ciekawymi zdjęciami. Nawet bez Machu Picchu podróż jest godna pozazdroszczenia, choć oczywiście szkoda, że mieliście pecha i ominęła Was ta wisienka na peruwiańskim torcie. W każdym razie - tak jak stwierdziłaś w tytule podróży - Peru to Twoje spełnione marzenie. Moje jeszcze nie, choć na liście miejsc, które chciałbym odwiedzić zajmuje jedno z czołowych miejsc. Pozdrawiam.