Ocenione komentarze użytkownika lmichorowski, strona 249
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Oczywiście.
-
Bardzo żałuję, że nie mogłem z Wam szukać Smoka, ale o dacie spotkania dowiedziałem się, gdy miałem już wykupione bilety i porezerwoane hotele i samochód na Francję, ale myślę, że będzie jeszcze okazja spotkać się pod Wawelem. A swoją drogą, Twoja relacja sprawiła, że znów zatęskniłem za Krakowem... Pozdrawiam. :)
-
A czy był tam "szeroko niklowany bar"?
-
Skojarzyło mi się z piosenką Kaczmarskiego:
"Po ulic mokrym ciemnym tle,
Pod prószącymi latarniami,
Ja wlokę cień, cień wlecze mnie,
Kałuże lśnią nam pod nogami... "
-
Tak się zastanawiam, czy są inne dorożki, niż konne...?
-
Panowie, szanujmy wspomnienia...
-
Fajnie, jak tak pusto...
-
Dziękuję za dalsze zwiedzanie, plusowanie i komentowanie mojej podróży po północnej Francji. Pozdrawiam. :)
-
Żartowałem... Ale "wytresowana" kukułka mogłaby obwieszczać godziny...
-
:))
-
Oczywiście.
-
Bardzo żałuję, że nie mogłem z Wam szukać Smoka, ale o dacie spotkania dowiedziałem się, gdy miałem już wykupione bilety i porezerwoane hotele i samochód na Francję, ale myślę, że będzie jeszcze okazja spotkać się pod Wawelem. A swoją drogą, Twoja relacja sprawiła, że znów zatęskniłem za Krakowem... Pozdrawiam. :)
-
A czy był tam "szeroko niklowany bar"?
-
Skojarzyło mi się z piosenką Kaczmarskiego:
"Po ulic mokrym ciemnym tle,
Pod prószącymi latarniami,
Ja wlokę cień, cień wlecze mnie,
Kałuże lśnią nam pod nogami... " -
Tak się zastanawiam, czy są inne dorożki, niż konne...?
-
Panowie, szanujmy wspomnienia...
-
Fajnie, jak tak pusto...
-
Dziękuję za dalsze zwiedzanie, plusowanie i komentowanie mojej podróży po północnej Francji. Pozdrawiam. :)
-
Żartowałem... Ale "wytresowana" kukułka mogłaby obwieszczać godziny...
-
:))