Ocenione komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1042
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Chyba w tym samym sklepie mój syn kupował sobie struny do gitary.
-
Taki już los pomników. Julia w Weronie też ma "wygłaskaną" pierś (ciekawe, dlaczego akurat prawą?).
-
Może masz rację, ja określałem strony świataj kierując się trochę intuicją, trochę odwzorowaniem rynku na planie miasta - mogłem popełnić błąd.
-
A jakże pamiętam, może uda mi się znaleźć jakieś zdjęcie sprzed lat. Zresztą, jeśli pójdziesz w lewo koło kościoła ewangelickiego dojdziesz do placyku ze statuą patrona Olsztyna - św. Jakuba i do historycznego gmachu Gazety Olsztyńskiej - ta okolica też się bardzo zmieniła.
-
Nieźle zamaskowana, bo jakoś uszła mojej uwadze.
-
Wierzymy. Zresztą wiele gotyckich zamków ma okazałe wychodki mieszczące się w tzw. danskerach (lub gdaniskach) - choćby zamek w Kwidzynie, czy Malborku...
-
Właśnie w tym pubie był wtedy organizowany cykl koncertów bluesowych.
-
Dokładnie...
-
Warzywo, zwłaszcza cesarskie, też nie byłoby złe...
-
Jasne. Twoje zainteresowanie Hiszpanią i Portugalią jest jak najbardziej zrozumiałem. A mój Egipt przecież nie ucieknie, będzie tam gdzie jest i po wakacjacch. Życzę miłego i intensywnego pobytu za Pirenejami, no i czekamy na relację. Pozdrowienia.
-
Chyba w tym samym sklepie mój syn kupował sobie struny do gitary.
-
Taki już los pomników. Julia w Weronie też ma "wygłaskaną" pierś (ciekawe, dlaczego akurat prawą?).
-
Może masz rację, ja określałem strony świataj kierując się trochę intuicją, trochę odwzorowaniem rynku na planie miasta - mogłem popełnić błąd.
-
A jakże pamiętam, może uda mi się znaleźć jakieś zdjęcie sprzed lat. Zresztą, jeśli pójdziesz w lewo koło kościoła ewangelickiego dojdziesz do placyku ze statuą patrona Olsztyna - św. Jakuba i do historycznego gmachu Gazety Olsztyńskiej - ta okolica też się bardzo zmieniła.
-
Nieźle zamaskowana, bo jakoś uszła mojej uwadze.
-
Wierzymy. Zresztą wiele gotyckich zamków ma okazałe wychodki mieszczące się w tzw. danskerach (lub gdaniskach) - choćby zamek w Kwidzynie, czy Malborku...
-
Właśnie w tym pubie był wtedy organizowany cykl koncertów bluesowych.
-
Dokładnie...
-
Warzywo, zwłaszcza cesarskie, też nie byłoby złe...
-
Jasne. Twoje zainteresowanie Hiszpanią i Portugalią jest jak najbardziej zrozumiałem. A mój Egipt przecież nie ucieknie, będzie tam gdzie jest i po wakacjacch. Życzę miłego i intensywnego pobytu za Pirenejami, no i czekamy na relację. Pozdrowienia.