Ocenione komentarze użytkownika kokopelmana, strona 92
        Przejdź do głównej strony użytkownika kokopelmana
      	
        
        
        
      
        
            
                                                - 
            
			
                
                      
                        Strasznie mi żal tego Oatman, chciałam zobaczyć ten słynny hotel, i osiołki... :(                                
                    
                    
                  
- 
            
			
                
                      
                        Jak najbardziej :) Weselsze od Los Angeles...                                
                    
                    
                  
- 
            
			
                
                      
                        Zfieszu, zfariofałeś z tymi pluszakami. Ale miłe takie szaleństfo :-)                                
                    
                    
                  
- 
            
			
                
                      
                        Jasne :) To widać i słychać. To może wyskoczymy do Jerome w którąś środę? Piotr proponował pieśni patriotyczne, Ty poleciałeś bardziej punkowo... Ja zaTańczę na stole z Przemykową, będzie wesoło.                                
                    
                    
                  
- 
            
			
                
                      
                        Zwłaszcza jeśli za chwilę widzisz tablicę "Primitive Road" i boisz się że Ci koła odpadną. Na odcinku 40 mil spotkałyśmy 3 kierowców, bardzo serdecznie nas pozdrawiali ("Ty, patrz, wariatki się wybrały")                                
                    
                    
                  
- 
            
			
                
                      
                        Zfiesz z gitarą?! Pidżama Porno? Święte ludzie, i ja tego nie widziałam?                                
                    
                    
                  
- 
            
			
                
                      
                        Zfieszu, zachowuj się! Dzieci mogą to czytać ;)                                
                    
                    
                  
- 
            
			
                
                      
                        :D                                
                    
                    
                  
- 
            
			
                
                      
                        Może jest w sklepie, a piesek czeka...                                
                    
                    
                  
- 
            
			
                
                      
                        Może jeszcze doprowadzą... Robert McCulloch kupił London Bridge, przeniósł go do Arizony, postawił na pustyni, doprowadził kanałem rzekę i stworzył miasto-wyspę. Nie ma rzeczy niemożliwych,chociaż pytanie - Po kiego? ciśnie się na usta.
 A most naszego typu mam kilometr od domu. Dobra, solidna konstrukcja, tylko zaraz po jego budowie zmieniła się koncepcja zagospodarowania przestrzennego. Teraz można się nim przejść na cmentarz, smutek...
- 
            
			Strasznie mi żal tego Oatman, chciałam zobaczyć ten słynny hotel, i osiołki... :(
- 
            
			Jak najbardziej :) Weselsze od Los Angeles...
- 
            
			Zfieszu, zfariofałeś z tymi pluszakami. Ale miłe takie szaleństfo :-)
- 
            
			Jasne :) To widać i słychać. To może wyskoczymy do Jerome w którąś środę? Piotr proponował pieśni patriotyczne, Ty poleciałeś bardziej punkowo... Ja zaTańczę na stole z Przemykową, będzie wesoło.
- 
            
			Zwłaszcza jeśli za chwilę widzisz tablicę "Primitive Road" i boisz się że Ci koła odpadną. Na odcinku 40 mil spotkałyśmy 3 kierowców, bardzo serdecznie nas pozdrawiali ("Ty, patrz, wariatki się wybrały")
- 
            
			Zfiesz z gitarą?! Pidżama Porno? Święte ludzie, i ja tego nie widziałam?
- 
            
			Zfieszu, zachowuj się! Dzieci mogą to czytać ;)
- 
            
			:D
- 
            
			Może jest w sklepie, a piesek czeka...
- 
            
			Może jeszcze doprowadzą... Robert McCulloch kupił London Bridge, przeniósł go do Arizony, postawił na pustyni, doprowadził kanałem rzekę i stworzył miasto-wyspę. Nie ma rzeczy niemożliwych,chociaż pytanie - Po kiego? ciśnie się na usta.
 A most naszego typu mam kilometr od domu. Dobra, solidna konstrukcja, tylko zaraz po jego budowie zmieniła się koncepcja zagospodarowania przestrzennego. Teraz można się nim przejść na cmentarz, smutek...
 
        