Ocenione komentarze użytkownika hooltayka, strona 61
Przejdź do głównej strony użytkownika hooltayka
-
Zaskoczyły nas takie barwy.Było po prostu bajkowo,piękne jesienne kolory i wymarzona pogoda na zwiedzanie.
-
Leszku,o szafranach dużo piszę w drugiej części podróży.No ale takie informacje umykają.Też kojarzyłam takie widoki tylko z wiosną.W odróżnieniu od innych gatunków krokusa, crocus sativus zakwita nie wiosną, lecz jesienią. Szafranowe żniwa zaczynają się w październiku i trwają zaledwie dwa tygodnie, bo tak krótko kwitnie ta bylina.
-
Ja też,tylko temperatura musiałaby wzrosnąć powyżej 25 stopni.
-
Iwonka,no masz rację.Tak mnie przekonujecie do tych ton lodu i zimnicy,że mi się chyba spodoba...-)
-
To macie wykład z pierwszej ręki,niczego nie trzeba potem googlować i szukać po wikipediach.
Fajna taka kumpela-)
-
Tylko 10 godzin i 5 minut,co to jest...
-
Tak mówisz?Byłam niedawno w Krakowie i smok zionął ogniem,ani myślał zamknąć paszczy.
Myślisz,że nasz z kolumbera się zaweźmie?
Oby-))
-
Ani koniaczku,ani grzanego wina nie lubię.Co nie znaczy,że nie lubię dobrego wina.
Pijam zieloną herbatę z imbirem,polecam,świetnie rozgrzewa.
Widzę,że wczoraj poszalałeś po moich podróżach.
Dziękuję i pozdrawiam-)))
-
Dziękuję Leszku za obejrzenie podróży,komentarze i plusy.
Na Ciebie zawsze można liczyć,chociaż podróż jest dla znajomych,którzy nie są członkami kolumbera.
Dużo osób jeździ teraz do Iranu,więc gromadzę im informację w jednym miejscu.
Tu i tak z kolumberowiczów praktycznie nikt nie zagląda.
Niestety tekstu nie mogę poprawić,usiłowałam już wiele razy,jeszcze jak podróż była widoczna tylko dla mnie.Wiem,że to jest błąd.
Niestety kolumber nie działa dobrze i czekam na powrót Admina,żeby coś z tym zrobił.
Chciałam zrobić kilka poprawek i się nie dało.
Miło,że się ogrzałeś po tej Grenlandii...:-)
Pozdrawiam-)))
-
Wiesz,kiedyś w Bieszczadach,w jakiejś chacie na końcu świata,miałam okazję poznać pilota.Takiego prawdziwego ,dużych pasażerskich linii lotniczych.Powiedział,że został pilotem,bo chciał zobaczyć wschody i zachody słońca,gdzieś na wysokości 10 tys km nad ziemią.Chciał doświadczyć czegoś,co dotknie jego dusze i ciało,co go pochłonie i pozwoli zobaczyć takie widoki,jak choćby te na tym filmiku.Czuł się wtedy niewyobrażalnie wolny i szczęśliwy.
-
Zaskoczyły nas takie barwy.Było po prostu bajkowo,piękne jesienne kolory i wymarzona pogoda na zwiedzanie.
-
Leszku,o szafranach dużo piszę w drugiej części podróży.No ale takie informacje umykają.Też kojarzyłam takie widoki tylko z wiosną.W odróżnieniu od innych gatunków krokusa, crocus sativus zakwita nie wiosną, lecz jesienią. Szafranowe żniwa zaczynają się w październiku i trwają zaledwie dwa tygodnie, bo tak krótko kwitnie ta bylina.
-
Ja też,tylko temperatura musiałaby wzrosnąć powyżej 25 stopni.
-
Iwonka,no masz rację.Tak mnie przekonujecie do tych ton lodu i zimnicy,że mi się chyba spodoba...-)
-
To macie wykład z pierwszej ręki,niczego nie trzeba potem googlować i szukać po wikipediach.
Fajna taka kumpela-) -
Tylko 10 godzin i 5 minut,co to jest...
-
Tak mówisz?Byłam niedawno w Krakowie i smok zionął ogniem,ani myślał zamknąć paszczy.
Myślisz,że nasz z kolumbera się zaweźmie?
Oby-)) -
Ani koniaczku,ani grzanego wina nie lubię.Co nie znaczy,że nie lubię dobrego wina.
Pijam zieloną herbatę z imbirem,polecam,świetnie rozgrzewa.
Widzę,że wczoraj poszalałeś po moich podróżach.
Dziękuję i pozdrawiam-))) -
Dziękuję Leszku za obejrzenie podróży,komentarze i plusy.
Na Ciebie zawsze można liczyć,chociaż podróż jest dla znajomych,którzy nie są członkami kolumbera.
Dużo osób jeździ teraz do Iranu,więc gromadzę im informację w jednym miejscu.
Tu i tak z kolumberowiczów praktycznie nikt nie zagląda.
Niestety tekstu nie mogę poprawić,usiłowałam już wiele razy,jeszcze jak podróż była widoczna tylko dla mnie.Wiem,że to jest błąd.
Niestety kolumber nie działa dobrze i czekam na powrót Admina,żeby coś z tym zrobił.
Chciałam zrobić kilka poprawek i się nie dało.
Miło,że się ogrzałeś po tej Grenlandii...:-)
Pozdrawiam-))) -
Wiesz,kiedyś w Bieszczadach,w jakiejś chacie na końcu świata,miałam okazję poznać pilota.Takiego prawdziwego ,dużych pasażerskich linii lotniczych.Powiedział,że został pilotem,bo chciał zobaczyć wschody i zachody słońca,gdzieś na wysokości 10 tys km nad ziemią.Chciał doświadczyć czegoś,co dotknie jego dusze i ciało,co go pochłonie i pozwoli zobaczyć takie widoki,jak choćby te na tym filmiku.Czuł się wtedy niewyobrażalnie wolny i szczęśliwy.
