Ocenione komentarze użytkownika snickers1958, strona 397
Przejdź do głównej strony użytkownika snickers1958
-
... już nawet biorę ewentualność, że ktoś go podrasował?... a tak po drugie, Sławku, czy Ty masz sumienie tak dręczyć?....
-
... i tak trzymaj...
-
Ja również po wielkim, słodkim obżarstwie zajrzałem tu z wielką przyjemnością bo ta kulinarna, irańska podróż wyzwoliła inne odczucia i bukiety zapachów bynajmniej nie z ostatnich dni. Bardzo dobre przedstawienie tej kulinarnej celebry pozwoliło choć na chwilkę znaleźć się tam, w tym odległym zakątku świata z dala od domu. Jak zwykle nieskazitelne przekazanie osobistych wrażeń, odczuć i emocji przez nasza Hooltaykę doprowadziło mnie do miłych dla mnie odczuć kulinarnych za co serdecznie dziękuję i kolejną "Iran 5 " zaliczam do moich ulubionych . Brawo Irenko, wielki plus (+). Pozdrawiam.
-
... sen z oczu spędza mi to auto i czekam na rozwiązanie zagadki. Mało widoczna symbolika na kołpakach jak i emblemat na przodzie maski i grill wskazywały by na jakiegoś Opla z 1935 - 45 r. Nadkola, błotniki są raczej charakterystyczne dla WV ale również i dla Opla. Strasznie mi tu pasuje Opel Olympia z 38 r. tylko Olympia nie ma podzielonych szybek bocznych?... czekamy, czekamy...
-
... masz rację, to istna plaga, i kiedy utraciłem pracę, pozbyłem się smyczy... Boże jakie to radosne uczucie nie czuć się jak w jednostce wojskowej o ścisłym rygorze. Co prawda posiadam jakiś tam zwykły fon ale tylko i wyłącznie do kontaktu z córeczkami i chwilowo w poszukiwaniu arbeitu. To co na stole bardzo kusi i uruchamia wyobraźnię...
-
... a tak w ogóle to fajne, spontaniczne zdjęcie, pełen luz blues ...
-
...widziałem ją w pracy na następnych fotkach...
-
..."smycz" czyli telefonik...
-
... a to widać, Irenko...
-
b.k.
-
... już nawet biorę ewentualność, że ktoś go podrasował?... a tak po drugie, Sławku, czy Ty masz sumienie tak dręczyć?....
-
... i tak trzymaj...
-
Ja również po wielkim, słodkim obżarstwie zajrzałem tu z wielką przyjemnością bo ta kulinarna, irańska podróż wyzwoliła inne odczucia i bukiety zapachów bynajmniej nie z ostatnich dni. Bardzo dobre przedstawienie tej kulinarnej celebry pozwoliło choć na chwilkę znaleźć się tam, w tym odległym zakątku świata z dala od domu. Jak zwykle nieskazitelne przekazanie osobistych wrażeń, odczuć i emocji przez nasza Hooltaykę doprowadziło mnie do miłych dla mnie odczuć kulinarnych za co serdecznie dziękuję i kolejną "Iran 5 " zaliczam do moich ulubionych . Brawo Irenko, wielki plus (+). Pozdrawiam.
-
... sen z oczu spędza mi to auto i czekam na rozwiązanie zagadki. Mało widoczna symbolika na kołpakach jak i emblemat na przodzie maski i grill wskazywały by na jakiegoś Opla z 1935 - 45 r. Nadkola, błotniki są raczej charakterystyczne dla WV ale również i dla Opla. Strasznie mi tu pasuje Opel Olympia z 38 r. tylko Olympia nie ma podzielonych szybek bocznych?... czekamy, czekamy...
-
... masz rację, to istna plaga, i kiedy utraciłem pracę, pozbyłem się smyczy... Boże jakie to radosne uczucie nie czuć się jak w jednostce wojskowej o ścisłym rygorze. Co prawda posiadam jakiś tam zwykły fon ale tylko i wyłącznie do kontaktu z córeczkami i chwilowo w poszukiwaniu arbeitu. To co na stole bardzo kusi i uruchamia wyobraźnię...
-
... a tak w ogóle to fajne, spontaniczne zdjęcie, pełen luz blues ...
-
...widziałem ją w pracy na następnych fotkach...
-
..."smycz" czyli telefonik...
-
... a to widać, Irenko...
-
b.k.