Ocenione komentarze użytkownika renata-1, strona 292
Przejdź do głównej strony użytkownika renata-1
-
była to jedyna winiarnia, w której degustowałam, ale ile można w taki upał? Musiałam zrobić sobie przerwę. Bardzo mi się tam podobało, panie prowadzące tern winehouse były bardzo sympatyczne i zachęcały, ale okolica też zachęcała. No i zostawiłam liczną reprezentację, która godnie mnie reprezentowała.
-
zaostrzam apetyt
-
będzie bal...
-
jestem za, tym bardziej, że na zewnątrz upał
-
los rzuca Cię po tak różnych krajach, że wierzę na słowo (z drugiej strony w zależności od kraju i kulinarnego obyczaju to rzeczywiście menu powinno się różnić)
-
i obserwację
-
myślisz, że mają inne menu? Myślałam, że na całym świecie to samo.
-
może to był taki tytoń do żucia (nie pamiętam jak się nazywa, chyba snus)
-
nie o Boże, tylko super (choć fakt, jazda już pod koniec była męcząca), w jednym miejscu nawet przejeżdżaliśmy pod wodospadem, dostało się plecakom na bagażniku,
-
mi też troszkę tak się skojarzyło
-
była to jedyna winiarnia, w której degustowałam, ale ile można w taki upał? Musiałam zrobić sobie przerwę. Bardzo mi się tam podobało, panie prowadzące tern winehouse były bardzo sympatyczne i zachęcały, ale okolica też zachęcała. No i zostawiłam liczną reprezentację, która godnie mnie reprezentowała.
-
zaostrzam apetyt
-
będzie bal...
-
jestem za, tym bardziej, że na zewnątrz upał
-
los rzuca Cię po tak różnych krajach, że wierzę na słowo (z drugiej strony w zależności od kraju i kulinarnego obyczaju to rzeczywiście menu powinno się różnić)
-
i obserwację
-
myślisz, że mają inne menu? Myślałam, że na całym świecie to samo.
-
może to był taki tytoń do żucia (nie pamiętam jak się nazywa, chyba snus)
-
nie o Boże, tylko super (choć fakt, jazda już pod koniec była męcząca), w jednym miejscu nawet przejeżdżaliśmy pod wodospadem, dostało się plecakom na bagażniku,
-
mi też troszkę tak się skojarzyło