Ocenione komentarze użytkownika renata-1, strona 201

Przejdź do głównej strony użytkownika renata-1

  1. renata-1
    renata-1 (31.12.2013 11:24)
    p.s.
    do Iranu jeszcze wrócę, mam zaległości w Twoich podróżach, a biorąc pod uwagę ich obfitość, muszę sobie dawkować. Na razie poczułam smak i zapach, a Twoje opowieści wywołują wspomnienia z moich wakacji: i te o tapczanach, te o herbatce (zielonej, podawanej w imbryku i pitej z czarek), te o kebabie i paru innych, których nie będę wymieniać, bo już mi ślinka cieknie na klawiaturę.
    Irenko do zobaczenia w przyszłym roku, pozdrawiam gorąco
  2. renata-1
    renata-1 (31.12.2013 11:16)
    dziękuję Irenko za pamięć, Tobie również życzę

    Przyjemności w dotyku, słodkości w przełyku. Szelestu w kieszeni i słońca promieni,
    oraz by rok cały po prostu był wspaniały.
    Szczęśliwego Nowego Roku!!!!!
  3. renata-1
    renata-1 (30.12.2013 20:53)
    ja też lubię kalafiory, ale takich nie kupuję, a na dole po lewej to chyba groszek, mój ulubiony
  4. renata-1
    renata-1 (30.12.2013 20:51)
    wierzę na słowo i nie będę liczyć opróżnionych talerzy
  5. renata-1
    renata-1 (30.12.2013 20:44)
    ale butelka lokalna jest, to trzeba ją zaakceptować
  6. renata-1
    renata-1 (30.12.2013 20:40)
    nie znam, nie wnoszę, w ogóle rzadko pijam (alkohol ma się rozumieć)
  7. renata-1
    renata-1 (30.12.2013 14:48)
    no tak, nie napisałam, że to w Uzbekistanie było
  8. renata-1
    renata-1 (30.12.2013 14:45)
    no tak, tyle pyszności na raz
  9. renata-1
    renata-1 (30.12.2013 14:42)
    dzięki, bardzo chętnie, u nas już takich nie ma, aromatycznych, soczystych. Jak byłam w Uzbekistanie to już się kończył sezon i załapałam się na końcówkę, ale było mi mało.
  10. renata-1
    renata-1 (30.12.2013 14:38)
    bardzo nastrojowa podróż, kolorowa i aromatyczna, no i przypomniałaś mi, że te piece nazywają się tandoor (bo nie mogłam sobie przypomnieć, a spotkałam je w Azji i w ubiegłym roku w Armenii), dzięki.