Ocenione komentarze użytkownika s.wawelski, strona 962
Przejdź do głównej strony użytkownika s.wawelski
-
W pierwszej chwili myslalem, ze to zebranie lokalnej loży masońskiej :-)
-
Moje gratujacje!
-
Staram się Cię tu odnależć, ale nie jestem pewien czy tu jestes... :-)
-
Pierwsza, ale na pewno nie ostatnia :-) Sadzac po Twojej mapce juz mozesz nam pokazac jeszcze pare innych swoich publikacji, a patrzac na niebieskie lezki czeka Cie wrecz swietlana przyszlosc :-)
Jesli chodzi o Australie, to planujac ten kraj-kontynent zachecam Cie do uwazglednienia rowniez polnocnej i zachodniej czesci - pare zdjec powinno Cie przekonac :-) Zapraszam!
-
Teraz juz rozumiem zwrot: poszedł do żołnierki... (a nie do wojska :-))
-
Jarku, ciesze sie, ze mnie odwiedziles na dalekim i egzotycznym Celebesie. Z Twojej mapki wynika, ze jeszcze nie dotarles w te strony. Biorac pod uwage Twoje inklinacje do podrozowania nieubitym traktem, to na pewno nie bedziesz zawiedziony, gdy sie tam udasz.
-
Leszku, dziekujemy za ciekawe informacje. Imponujesz mi bardzo!
-
Twoja powiesc jest wartko napisana i ciekawie przeplataja sie fakty historyczne z Waszymi wrazeniami i przygodami. Zaskoczylas mnie, ze Dziecko lubi ryby a Ty nie :-) Jak ja bylem w jego iweku to za rybami nie przepadalem a teraz zjem chetniej, no a humus i baba ganudz to zawsze :-)
Ten rejon swiata znam slabo, bo tylko Turcje, wiec w Twojej relacji dostrzegam kolejna zachete :-)
-
A uciekal szybko bo nie mial tylnego strzelca :-)
-
Heniu, zrobilas mi bardzo sympatyczna niespodzianke odkurzajac moja podroz po Turcji. Ciesze sie, ze tak Ci przypadla do gustu moja relacja. Przyznam, ze mnie bardzo ten kraj zaskoczyl na plus: tyle tam na kazdym kroku naturalnej i nieodkrytej egzotyki. Dania pewnie tez w sobie kryje wiele nieodkrytego uroku - bede tam musial tez kiedys zawitac...
Pozdrowienia :-)
-
W pierwszej chwili myslalem, ze to zebranie lokalnej loży masońskiej :-)
-
Moje gratujacje!
-
Staram się Cię tu odnależć, ale nie jestem pewien czy tu jestes... :-)
-
Pierwsza, ale na pewno nie ostatnia :-) Sadzac po Twojej mapce juz mozesz nam pokazac jeszcze pare innych swoich publikacji, a patrzac na niebieskie lezki czeka Cie wrecz swietlana przyszlosc :-)
Jesli chodzi o Australie, to planujac ten kraj-kontynent zachecam Cie do uwazglednienia rowniez polnocnej i zachodniej czesci - pare zdjec powinno Cie przekonac :-) Zapraszam! -
Teraz juz rozumiem zwrot: poszedł do żołnierki... (a nie do wojska :-))
-
Jarku, ciesze sie, ze mnie odwiedziles na dalekim i egzotycznym Celebesie. Z Twojej mapki wynika, ze jeszcze nie dotarles w te strony. Biorac pod uwage Twoje inklinacje do podrozowania nieubitym traktem, to na pewno nie bedziesz zawiedziony, gdy sie tam udasz.
-
Leszku, dziekujemy za ciekawe informacje. Imponujesz mi bardzo!
-
Twoja powiesc jest wartko napisana i ciekawie przeplataja sie fakty historyczne z Waszymi wrazeniami i przygodami. Zaskoczylas mnie, ze Dziecko lubi ryby a Ty nie :-) Jak ja bylem w jego iweku to za rybami nie przepadalem a teraz zjem chetniej, no a humus i baba ganudz to zawsze :-)
Ten rejon swiata znam slabo, bo tylko Turcje, wiec w Twojej relacji dostrzegam kolejna zachete :-) -
A uciekal szybko bo nie mial tylnego strzelca :-)
-
Heniu, zrobilas mi bardzo sympatyczna niespodzianke odkurzajac moja podroz po Turcji. Ciesze sie, ze tak Ci przypadla do gustu moja relacja. Przyznam, ze mnie bardzo ten kraj zaskoczyl na plus: tyle tam na kazdym kroku naturalnej i nieodkrytej egzotyki. Dania pewnie tez w sobie kryje wiele nieodkrytego uroku - bede tam musial tez kiedys zawitac...
Pozdrowienia :-)