Ocenione komentarze użytkownika kuniu_ock, strona 402
Przejdź do głównej strony użytkownika kuniu_ock
-
-
brrrr.... szczypie w nosy, szczypie w uszy! Mroźnym śniegiem w oczy prószy! Wichrem w polu gna!
-
oooo... jaka cieplutka fotka... :D w sam raz na te zimne dni... :))))
-
tak tylko, żeby zagaić.
odpowiedź jest przecież oczywista!
-
to jest Jeden Wielki Lód.
dobranoc
-
tej frajdy nikt i nic mi nie odbierze :P
-
Ievoli Fast, włoski tankowiec - ropa/chemikalia, nośność 6900 t, sygnał wywoławczy ICKT, prod. 2008
-
jeśli kogoś interesuje - to było właśnie tam:
http://www.aeroklub.olsztyn.pl/index.php/lotnisko.html
:D
-
a nie... sorry.. tamten to SP-3354.. chyba go już nie ma po tamtym wypadku (i nie dwa lata temu, tylko 20.05.2009)...
Pan ZbigniewTerejlis...
Został kapitanem największych samolotów rejsowych w PLL Lot. Wykonując zawód pilota Boeinga 767, zawsze jednak wracał do swojego macierzystego aeroklubu, by podtrzymać uczucia jakimi darzył "małe lotnictwo".
ehhhh.. :((
-
szkoda że cały się nie zmieścił w kadrze.
swego czasu mieszkałem przy lotnisku, często chodziłem patrzeć na latające cudaki. albo przed sesją letnią brałem ksiażki, szedłem na lotnisko, kładłem się na trawie z boku, uczyłem się, a nade mną latały szybowce, samoloty...
to były czasy...
-
brrrr.... szczypie w nosy, szczypie w uszy! Mroźnym śniegiem w oczy prószy! Wichrem w polu gna!
-
oooo... jaka cieplutka fotka... :D w sam raz na te zimne dni... :))))
-
tak tylko, żeby zagaić.
odpowiedź jest przecież oczywista! -
to jest Jeden Wielki Lód.
dobranoc -
tej frajdy nikt i nic mi nie odbierze :P
-
Ievoli Fast, włoski tankowiec - ropa/chemikalia, nośność 6900 t, sygnał wywoławczy ICKT, prod. 2008
-
jeśli kogoś interesuje - to było właśnie tam:
http://www.aeroklub.olsztyn.pl/index.php/lotnisko.html
:D -
a nie... sorry.. tamten to SP-3354.. chyba go już nie ma po tamtym wypadku (i nie dwa lata temu, tylko 20.05.2009)...
Pan ZbigniewTerejlis...
Został kapitanem największych samolotów rejsowych w PLL Lot. Wykonując zawód pilota Boeinga 767, zawsze jednak wracał do swojego macierzystego aeroklubu, by podtrzymać uczucia jakimi darzył "małe lotnictwo".
ehhhh.. :((
-
szkoda że cały się nie zmieścił w kadrze.
swego czasu mieszkałem przy lotnisku, często chodziłem patrzeć na latające cudaki. albo przed sesją letnią brałem ksiażki, szedłem na lotnisko, kładłem się na trawie z boku, uczyłem się, a nade mną latały szybowce, samoloty...
to były czasy...
a po tym IMO można nawet znaleźć - do jakiego portu i kiedy zawitał :) są takie fajne stronki, gdzie można na mapce zobaczyć w czasie rzeczywistym (wiadomo - trzeba się liczyć z odświeżaniem strony :P) obraz z radarów - gdzie jaki okręt się znajduje - i to na całym świecie, i po kliknięciu na ikonkę wyświetla wszystkie dane okrętu i nawet fotki :) Podobnie jak stronka z samolotami.