Ocenione komentarze użytkownika voyager747, strona 1623
Przejdź do głównej strony użytkownika voyager747
-
ten akurat wystartował :) dzięki
-
moje ulubione chmurki
-
to jest latarnia :)
-
To jest przełęcz Encumeada , stamtąd widać ocean w obydwie strony wyspy, jak nie ma chmur :) Jak byliśmy za pierwszym razem, to było coś tam widać na północ. Za drugim razem ledwo co udało mi się pstryknąć to właśnie. To jest widok na południe, ale chmury cały czas właziły na nas z południa :) Tam było najzimniej z całej wyspy, zmarzłem, żeby zrobić to zdjęcie :)
Przełęcz jest na ok. 1000 m.n.p.m.
-
to wielkie było, a ta skała po prawej jeszcze większa :) dzięki
-
dolne partie, hm... :) dzięki
-
nadal jest wysoko, ale widoki słabsze :)
-
To było miejsce, które chciałem zobaczyć najbardziej, ale pogoda płatała figle. Dopiero ostatnim razem jak już musieliśmy oddać samochód, to była słoneczna pogoda. To jest jakieś 35 km od naszego hotelu, więc jechało się szybko i sprawnie :)
-
i zapachów, dźwięków ):
-
tutaj są ok, ale jak wjechaliśmy na górę, to nic nie było widać. Potem wjechaliśmy drugi raz, a potem trzeci ):
-
ten akurat wystartował :) dzięki
-
moje ulubione chmurki
-
to jest latarnia :)
-
To jest przełęcz Encumeada , stamtąd widać ocean w obydwie strony wyspy, jak nie ma chmur :) Jak byliśmy za pierwszym razem, to było coś tam widać na północ. Za drugim razem ledwo co udało mi się pstryknąć to właśnie. To jest widok na południe, ale chmury cały czas właziły na nas z południa :) Tam było najzimniej z całej wyspy, zmarzłem, żeby zrobić to zdjęcie :)
Przełęcz jest na ok. 1000 m.n.p.m. -
to wielkie było, a ta skała po prawej jeszcze większa :) dzięki
-
dolne partie, hm... :) dzięki
-
nadal jest wysoko, ale widoki słabsze :)
-
To było miejsce, które chciałem zobaczyć najbardziej, ale pogoda płatała figle. Dopiero ostatnim razem jak już musieliśmy oddać samochód, to była słoneczna pogoda. To jest jakieś 35 km od naszego hotelu, więc jechało się szybko i sprawnie :)
-
i zapachów, dźwięków ):
-
tutaj są ok, ale jak wjechaliśmy na górę, to nic nie było widać. Potem wjechaliśmy drugi raz, a potem trzeci ):