Otrzymane komentarze dla użytkownika czarmir1, strona 365
Przejdź do głównej strony użytkownika czarmir1
-
i to jest ta dobra koncepcja ;-))
-
tu bezpiecznie było i nisko, a nagrzać mogli się tylko później ci co tę trasę przeszli..., w nagrodę ;-))
-
to byłoby dobre i pomysłowe, ale w naszych domach oczywiście, ponieważ tam szybko skończyłyby się przedmioty użyte do owego ustrajania ;-))
-
To prawda :-)
-
...i dlatego jak już pisałem kupowaliśmy od nich pierdółki właśnie po to, żeby im pomóc :-)
-
tylko jak sobie przypominam to ten rodzaj tak dziwnie miauczy... coś jakby o jedzeniu... tak "mi-cha, mi-cha" ;-)))
-
...płytki i głęboki talerz?..., to chyba w jakimś bogatym domu, a tak normalnie to micha wspólna na środku i każdy łychę w ręku trzyma. Ale najważniejsze, to żeby było co do tej michy nalać :-(
-
...tym bardziej, że tu nie można wybrać z czterech łodzi tej właściwej i nie można się poradzić eksperta :-)))
-
To prawda, jeszcze wiele lat przed nimi. Też nie lubię kupowania wszystkiego jak leci na ulicy, ale tu w Trynidadzie zrobiliśmy wyjątek kupując małą ozdóbkę od staruszki na ulicy, nawet nie wiem gdzie ona jest, a chodziło tylko o to, żeby tej biednej kobiecie pomóc.
-
takie bezpieczne ustawienie, ale myślę, że bez murka w środku... za duża inwestycja ;-))
-
i to jest ta dobra koncepcja ;-))
-
tu bezpiecznie było i nisko, a nagrzać mogli się tylko później ci co tę trasę przeszli..., w nagrodę ;-))
-
to byłoby dobre i pomysłowe, ale w naszych domach oczywiście, ponieważ tam szybko skończyłyby się przedmioty użyte do owego ustrajania ;-))
-
To prawda :-)
-
...i dlatego jak już pisałem kupowaliśmy od nich pierdółki właśnie po to, żeby im pomóc :-)
-
tylko jak sobie przypominam to ten rodzaj tak dziwnie miauczy... coś jakby o jedzeniu... tak "mi-cha, mi-cha" ;-)))
-
...płytki i głęboki talerz?..., to chyba w jakimś bogatym domu, a tak normalnie to micha wspólna na środku i każdy łychę w ręku trzyma. Ale najważniejsze, to żeby było co do tej michy nalać :-(
-
...tym bardziej, że tu nie można wybrać z czterech łodzi tej właściwej i nie można się poradzić eksperta :-)))
-
To prawda, jeszcze wiele lat przed nimi. Też nie lubię kupowania wszystkiego jak leci na ulicy, ale tu w Trynidadzie zrobiliśmy wyjątek kupując małą ozdóbkę od staruszki na ulicy, nawet nie wiem gdzie ona jest, a chodziło tylko o to, żeby tej biednej kobiecie pomóc.
-
takie bezpieczne ustawienie, ale myślę, że bez murka w środku... za duża inwestycja ;-))