Otrzymane komentarze dla użytkownika lmichorowski, strona 1217
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Wnętrze mniej klasycystyczne niestety :-(
-
Czyli Kamieniec stolica cesarstwa ;-)
-
I to się nasuwa psucie gotyku (czyli barokizacja) :-P
-
Czyli przynależność wyznaniowa zmieniała się?
-
dzięki
-
Tak jak napisałem, nie pamiętam ani nazwy miejscowości, ani jej dokładnej lokalizacji. W opisie slajdów miałem jedynie notatkę, że są to okolice Gemony, być może Gemona była najbliższą stacją, na której zatrzymywał się pociąg, ale tego po tylu latach już nie sprawdzę.
-
Wypada mi się jedynie zgodzić, bo okolice Corleone znam jedynie z filmu Coppoli - być może był kręcony w innych miejscach.
-
O Italii można mówić tylko dobrze. Twoje zdjęcia, nadgryzione zębem czasu :) świadczą, że mimo uciekających lat Italia ciągle kusi swym nieprzemijającym pięknem. Można tam odbyć wędrówkę przez epoki, choć zapewne na dłużej w pamięci zadomowią się widoki renesansowych perełek architektonicznych.
W wielu miejscach, o których piszesz byłem, kilka jest na liście "do zobaczenia". Szczególnie umyka mi Pavia z cudowną Certosą. Mimo wielokrotnych wizyt Milanu, nie było mi jakoś po drodze do pobliskiej Pavii, a szkoda.
P.S. Ze skanów Twoich zdjęć można zobaczyć tempo postępu technicznego, jakie obecnie ma miejsce, również i w fotografii
-
Obejrzałam i przeczytałam na razie do Sycylii (włącznie), i mam jedną małą uwagę: bardzo mylące jest miejsce "Nicolosi" tam gdzie zdjęcia z Sycylii, może lepiej dać miejsce "Sycylia" po prostu?
A poza tym podróż bardzo mi się podoba i mam nadzieję tu wrócić jak tylko znajdę na to dość czasu, co ostatnio jest dla mnie poważnym problemem...
-
Okolice Corleone są mniej żyzne, bardziej skalne, surowe i jałowe...
-
Wnętrze mniej klasycystyczne niestety :-(
-
Czyli Kamieniec stolica cesarstwa ;-)
-
I to się nasuwa psucie gotyku (czyli barokizacja) :-P
-
Czyli przynależność wyznaniowa zmieniała się?
-
dzięki
-
Tak jak napisałem, nie pamiętam ani nazwy miejscowości, ani jej dokładnej lokalizacji. W opisie slajdów miałem jedynie notatkę, że są to okolice Gemony, być może Gemona była najbliższą stacją, na której zatrzymywał się pociąg, ale tego po tylu latach już nie sprawdzę.
-
Wypada mi się jedynie zgodzić, bo okolice Corleone znam jedynie z filmu Coppoli - być może był kręcony w innych miejscach.
-
O Italii można mówić tylko dobrze. Twoje zdjęcia, nadgryzione zębem czasu :) świadczą, że mimo uciekających lat Italia ciągle kusi swym nieprzemijającym pięknem. Można tam odbyć wędrówkę przez epoki, choć zapewne na dłużej w pamięci zadomowią się widoki renesansowych perełek architektonicznych.
W wielu miejscach, o których piszesz byłem, kilka jest na liście "do zobaczenia". Szczególnie umyka mi Pavia z cudowną Certosą. Mimo wielokrotnych wizyt Milanu, nie było mi jakoś po drodze do pobliskiej Pavii, a szkoda.
P.S. Ze skanów Twoich zdjęć można zobaczyć tempo postępu technicznego, jakie obecnie ma miejsce, również i w fotografii -
Obejrzałam i przeczytałam na razie do Sycylii (włącznie), i mam jedną małą uwagę: bardzo mylące jest miejsce "Nicolosi" tam gdzie zdjęcia z Sycylii, może lepiej dać miejsce "Sycylia" po prostu?
A poza tym podróż bardzo mi się podoba i mam nadzieję tu wrócić jak tylko znajdę na to dość czasu, co ostatnio jest dla mnie poważnym problemem... -
Okolice Corleone są mniej żyzne, bardziej skalne, surowe i jałowe...