Otrzymane komentarze dla użytkownika lmichorowski, strona 1160

Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski

  1. latyn20
    latyn20 (31.05.2011 11:22)
    Zdaje się, że na olsztyńskie kamienice o wiele gorzej działa czas pokoju niż czas wojny...
  2. asta_77
    asta_77 (30.05.2011 17:26)
    Dzięki za odwiedziny w moim Meksyku - niestety nie bardzo potrafię odpowiedzieć na Twoje pytanie, bo to podróż z 2005 roku - niewiele pamietam poza wrażeniami, dlatego też mało informacji praktycznych w moim opisie. Pozdrawiam
  3. irena2005n
    irena2005n (30.05.2011 14:40)
    Bardzo dziękuję za wizytę w Berlinie...i spostrzegawczość...i całą resztę...
  4. leoleo
    leoleo (30.05.2011 8:29)
    kawał dobrej roboty, dzięki:)
  5. 23slawo
    23slawo (29.05.2011 22:07)
    Moja wizyta pod koniec kwietnia również nie odbywała się w towarzystwie nadmiernych tłumów :-)
    W końcu ja też nie czuję się odkrywcą, ale bardziej turystą.
  6. 23slawo
    23slawo (29.05.2011 22:03)
    Z Likawitos można podziwiać Akropol i odwrotnie :-)
  7. 23slawo
    23slawo (29.05.2011 21:56)
    Wielkie dzięki za przegląd moich trzech podróży :-)
    Pozdrawiam
    Sławek
  8. lmichorowski
    lmichorowski (29.05.2011 21:35)
    Przyznam się, że tej piosenki nie pamiętałem. Z podobnej twórczości Grześkowiaka przypominam sobie natomiast "Chłop żywemu nie przepuści".
  9. wojtass83
    wojtass83 (29.05.2011 13:37)
    Witam bardzo dziękuje za mnóstwo plusów które zostawiłeś na Bałkanach.Pozdrawiam
  10. pt.janicki
    pt.janicki (29.05.2011 11:51)
    ...widzę, że jak się uprzesz... :-) ...

    ...to pewnie i piosenkę Grześkowiaka pamiętasz... :-) ...

    Jak się uprę

    Wszyćkie mówią mi osoby: Zajmijcie się wreszcie rolą.
    A jo wiecie mom te hobby, że buduję se samolot.
    Miół pón dziedzic swoją brykę, mają inne "wołgi" czarne
    jo ze starą zaś na weekend samolotem se nad Warne.

    Jak się uprę, jak się uprę, każdy wie
    Nie przeonaczy, nie przeonaczy nijak mnie.
    Prezes, sołtys, sekretarz,
    Prasa, radio, kobita.
    Jak się uprę, to nie

    Konia dzisiaj nie podkuję,
    Ni na zastrzyk pójdę z krową
    Czasu ni mom bo buduję
    Telewizję kolorową

    Toż to bedzie jak w niedzielę,
    lud się zacznie złazić, chłopy.
    Patrzą, kolorowy jeleń,
    abo inne antylopy.

    Jak się uprę, jak się uprę, każdy wie
    Nie przeonaczy, nie przeonaczy nijak mnie.
    Prezes, sołtys, sekretarz,
    Prasa, radio, kobita.
    Jak się uprę, to nie

    Cięgiem radzą mi wokoło:
    Weźże zasiej co pod lasem.
    Jak mom siać kiej za stodołą
    właśnie robię kryty basen.

    Chocia wyklną mnie kobity,
    Tu i ówdzie skryślą z listy,
    To powiedzą: Choć heretyk,
    Lecz na ciele przecie czysty!

    Jak się uprę, jak się uprę, każdy wie
    Nie przeonaczy, nie przeonaczy nijak mnie.
    Prezes, sołtys, sekretarz,
    Prasa, radio, kobita.
    Jak się uprę, to nie

    A tym czasem gdy z postępem
    Jo się trudzę, jo się biedzę
    Władek, ten co za zakrętem,
    Właśnie mi przeoroł miedzę

    Jo tam krzywdy nie pamiętom
    Niech se orze, szczęść mu Boże
    Skończę pracę, to po świętach
    Pójdę - i mu też przeorzę.

    Jak się uprę, jak się uprę, każdy wie
    Nie przeonaczy, nie przeonaczy nijak mnie.
    Prezes, sołtys, sekretarz,
    Prasa, radio, kobita.
    Jak się uprę, to nie