Otrzymane komentarze dla użytkownika bartek_sleczka, strona 587
Przejdź do głównej strony użytkownika bartek_sleczka
-
No i git :)
-
widać po ścianach :D
-
Thnx i Dank U za plusiki i komentarze na Europę anglosaską i niderlandzką :-)
-
Krzyśku, cieszę się, że Ci się podoba. Co do reszty Twojej wypowiedzi, pozostaje mi jedynie się pod tym podpisać, a przy okazji, żeby nie było, że na forum piszę co innego niż na Skypie, to nie traktuję Cię jako przeciwnika, wroga, czy coś w tym stylu. Bardzo się cieszę z naszych dyskusji na tematy różne, niekoniecznie związane z foceniem :)
Pzdr/bARtek
-
Nie chodzi o ostrość czy skład. To już jest bardzo indywidualne. Nie wszyscy lubią surowe ryby marynowane w soku z limonek. Bardziej chodziło mi o samo miejsce. To była baaaaardzo lokalna jadłodajnia :)
-
Ona się zgodziła PO fakcie :)
-
Uhh.. Ja to tak z doskoku, na raty.. a to rzucę okiem na fotkę, a to kawałek tekstu dziabnę.. Jeszcze mi co nieco zostało ;) ale muszę dołączyć do innych Kolumberowiczów (tak tak, nawet komentarze muszę na raty :P) i przyznać, że swoim stylem pisania oraz fotami (kolor czy b&w - whatever) potrafisz przyciągnąć :)
Hmm.. Witek umie grać na pancernikach? Tak z ciekawości tylko pytam, bo sam sobie brzdąkam, ale na tradycyjnej gitarze, nie na pancernikowej. No i ciekawi mnie, jak na takiej miniaturce da się grać. Tak przy okazji - wznoszę w górę "trochę" wina chorwackiego ku czci niewinnego PanCernika, który skończył jako "coś jak miniatura mandoliny" ;)
Tak, zdecydowanie podoba mi się Twój styl pisania :D Lubię te wspólne dyskusje, które przebiegają w sposób taki, w jaki powinny :D bez obrażania, pogardliwego traktowania, bo "moja racja jest najmojsza" itd :D Podobnie jak z fotografowaniem (tu mam na myśli też "robienie zdjęć" :P), każdy podróżuje jak lubi, każdy ma takie prawo. Jeśli komuś innemu się to podoba - ok. Jeśli nie - to jego własny problem, bo MÓJ sposób podróżowania to MÓJ WŁASNY, który MNIE odpowiada. Od razu zaznaczam - mówiąc to, nikomu nic nie wypominam, po prostu wypowiadam swoje zdanie na ten temat :)
-
Żeby nie było - od razu mówię, że czytałem w podróży o tej potrawie :) Tylko zastanowiło mnie owo "do odważnych świat należy"... aż tak bardzo ostre to jest?
-
yy.. a to ceviche to takie straszne..? wygląda jak żurek :P z kiełbaską i jajkami :P
no.. ewentualnie szczawiowa :D
:P
-
huh.. i czego się wścieka, skoro się zgodziła? nieładnie. Wygląda trochę jakby zaraz miała się rzucić i przegryźć tętnicę szyjną :P
Nie powiem, troszkę kusząca opcja śmierci :P
LOL.. Hopper.. :D no to pięknie! :D historyjka cacy :D Hmm, a jakby tak cały dzień w pracy stała za jakimś kontuarem czy ladą..? :P
..aż boję się pomyśleć.. :P
-
No i git :)
-
widać po ścianach :D
-
Thnx i Dank U za plusiki i komentarze na Europę anglosaską i niderlandzką :-)
-
Krzyśku, cieszę się, że Ci się podoba. Co do reszty Twojej wypowiedzi, pozostaje mi jedynie się pod tym podpisać, a przy okazji, żeby nie było, że na forum piszę co innego niż na Skypie, to nie traktuję Cię jako przeciwnika, wroga, czy coś w tym stylu. Bardzo się cieszę z naszych dyskusji na tematy różne, niekoniecznie związane z foceniem :)
Pzdr/bARtek -
Nie chodzi o ostrość czy skład. To już jest bardzo indywidualne. Nie wszyscy lubią surowe ryby marynowane w soku z limonek. Bardziej chodziło mi o samo miejsce. To była baaaaardzo lokalna jadłodajnia :)
-
Ona się zgodziła PO fakcie :)
-
Uhh.. Ja to tak z doskoku, na raty.. a to rzucę okiem na fotkę, a to kawałek tekstu dziabnę.. Jeszcze mi co nieco zostało ;) ale muszę dołączyć do innych Kolumberowiczów (tak tak, nawet komentarze muszę na raty :P) i przyznać, że swoim stylem pisania oraz fotami (kolor czy b&w - whatever) potrafisz przyciągnąć :)
Hmm.. Witek umie grać na pancernikach? Tak z ciekawości tylko pytam, bo sam sobie brzdąkam, ale na tradycyjnej gitarze, nie na pancernikowej. No i ciekawi mnie, jak na takiej miniaturce da się grać. Tak przy okazji - wznoszę w górę "trochę" wina chorwackiego ku czci niewinnego PanCernika, który skończył jako "coś jak miniatura mandoliny" ;)
Tak, zdecydowanie podoba mi się Twój styl pisania :D Lubię te wspólne dyskusje, które przebiegają w sposób taki, w jaki powinny :D bez obrażania, pogardliwego traktowania, bo "moja racja jest najmojsza" itd :D Podobnie jak z fotografowaniem (tu mam na myśli też "robienie zdjęć" :P), każdy podróżuje jak lubi, każdy ma takie prawo. Jeśli komuś innemu się to podoba - ok. Jeśli nie - to jego własny problem, bo MÓJ sposób podróżowania to MÓJ WŁASNY, który MNIE odpowiada. Od razu zaznaczam - mówiąc to, nikomu nic nie wypominam, po prostu wypowiadam swoje zdanie na ten temat :) -
Żeby nie było - od razu mówię, że czytałem w podróży o tej potrawie :) Tylko zastanowiło mnie owo "do odważnych świat należy"... aż tak bardzo ostre to jest?
-
yy.. a to ceviche to takie straszne..? wygląda jak żurek :P z kiełbaską i jajkami :P
no.. ewentualnie szczawiowa :D
:P -
huh.. i czego się wścieka, skoro się zgodziła? nieładnie. Wygląda trochę jakby zaraz miała się rzucić i przegryźć tętnicę szyjną :P
Nie powiem, troszkę kusząca opcja śmierci :P
LOL.. Hopper.. :D no to pięknie! :D historyjka cacy :D Hmm, a jakby tak cały dzień w pracy stała za jakimś kontuarem czy ladą..? :P
..aż boję się pomyśleć.. :P