Otrzymane komentarze dla użytkownika snickers1958, strona 234

Przejdź do głównej strony użytkownika snickers1958

  1. voyager747
    voyager747 (20.07.2014 22:13)
    jeszcze nie obejrzałem wszystkiego :)
  2. snickers1958
    snickers1958 (20.07.2014 19:24)
    ...wychodzą na swoje bo nie są zachłanni, moja córcia kupiła tu jednego dnia wielki rozkładany stół, sześć ekskluzywnych, drewnianych i wygodnych krzeseł oraz taka dwuczęściową witrynę narożną do pokoju- wszystko jakby w komplecie, dała za to zdaje się 60-70 funtów. Towar dostali od darczyńcy za free. W salonie tym było mnóstwo ciekawych mebli i mnóstwo klientów, którzy cały czas coś kupowali...gość nie miał gdzie wsadzić rąk takie miał urwanie głowy...my na swoją kolejkę czekaliśmy ze 25 minut. Sam przewiozłem mebelki i w ten sposób wilk był syty i owca cała...musi im się to opłacać bo tych charity shop'ów jest wielkie mnóstwo....
  3. pt.janicki
    pt.janicki (20.07.2014 15:02)
    ...to się cieszę!...
  4. pt.janicki
    pt.janicki (20.07.2014 15:01)
    ...mnie udało się kupić w takim charytatywnym sklepie w Londynie model starego furgonu pocztowego, niby dla przyszłych wtedy wnuków ... :-) ... za 1,5 funta, który na allegro później widziałem za 5...
    ...z drugiej strony ciekaw jestem, jak to działa. Przy wejściu do tego sklepu tablica informowała, że organizacja go prowadząca nie jest dotowana i wychodzą na swoje, to znaczy są w stanie przekazywać pieniądze na określone cele i ponosić koszty utrzymania sklepu...
  5. snickers1958
    snickers1958 (20.07.2014 12:58)
    ...trzeba go pilnować bo wczoraj, kiedy do Ciebie pisałem to tez jakiś "numer walił" przez kilka godzin...
  6. pt.janicki
    pt.janicki (20.07.2014 12:56)
    ...trzeba pilnować staruszka Kolumbera!...
  7. snickers1958
    snickers1958 (20.07.2014 12:53)
    ...o tak, dziękuję...
  8. pt.janicki
    pt.janicki (20.07.2014 12:52)
    ...ale już jest dobrze?...
  9. snickers1958
    snickers1958 (20.07.2014 12:51)
    ...spoko, nie?...
  10. snickers1958
    snickers1958 (20.07.2014 12:50)
    ...wiesz, ja tego nie rozumiem...