Otrzymane komentarze dla użytkownika slawannka, strona 518

Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka

  1. lmichorowski
    lmichorowski (07.12.2009 11:20)
    Piękne miejsce!!!
  2. lmichorowski
    lmichorowski (07.12.2009 11:17)
    Podobne dachy spotyka się i w innych dolinach alpejskich - pamiętam je z wycieczki do Cervinii (pod Monte Cervino/Matterhornem) oraz Macugnagi (pod Monte Rosa).
  3. lmichorowski
    lmichorowski (07.12.2009 11:10)
    Urocza. Ale która z włoskich kafejek nie jest urocza...? O kawie już nie wspomnę...
  4. slawannka
    slawannka (06.12.2009 19:25)
    Cóż mogę dodać... Dziękuję!
    Mój "związek" z Wysockim, Okudżawą, językiem rosyjskim i rosyjską kulturą urwał się gdzieś w latach osiemdziesiątych, po skończeniu studiów, przejście do innej grupy zainteresowań, i tak dalej... Niedawno miałam okazję wypróbować jak działa pamięć języka gdzieś głęboko w korze mózgowej po dwudziestu latach nieużywania... А все таки жаль...
  5. lmichorowski
    lmichorowski (06.12.2009 18:52)
    Ja, niestety takiej przyjemności nie miałem. A słuchało się go dokł.adnie tak jak piszesz. Na dobrą sprawę jego płyty pojawiły się dopiero w okresie "pieriestrojki", a dzięki temu, że mam sporo przyjaciół na Wschodzie udało mi się już w erze płyty kompaktowej zgromadzić całkiem sporą kolekcję jego nagrań.
    A rola Hamleta była rzeczywiście jego najsłynniejszą kreacją aktorską. Zresztą w kostium Hamleta został on ubrany na ostatnią drogę. W 1991 r. miałem za to okazję odwiedzić grób Wysockiego na Cmentarzu Wagańkowskim w Moskwie. Wówczas ludzie przynosili tam połamane gitary, które płonęły w rozpalanym ognisku (balladę o tym napisał nawet nasz krakowski bard Leszek Wójtowicz). Nie wiem, czy zwyczaj ten przetrwał do dziś. W każdym razie polecam Ci balladę innego z rosyjskich bardów - Aleksandra Rozenbauma z Petersburga, p.t. "Дорога на Ваганьково". Może ją znasz, ale na wszelki wypadek przypomnę:

    "Над заснеженным садиком
    Одинокий фонарь,
    И, как свежая ссадина,
    Жжёт мне сердце луна.
    В эту полночь щемящую
    Не заказан мне путь
    На Ваганьково кладбище,
    Где он лёг отдохнуть.

    Я пойду, слыша плач иных
    Инквизиторских стран,
    Мимо тел раскоряченных,
    Мимо дыб и сутан.
    Долго будет звенеть ещё
    Тех помостов пила...
    Я пойду, цепенеющий
    От величия зла.

    Пистолеты дуэльные
    Различаю во мгле,
    Два поэта застрелены
    Не на папской земле.
    Офицерам молоденьким
    Век убийцами слыть.
    Ах, Володя, Володенька,
    А нам кого обвинить?

    И во взгляде рассеянном
    Возле петли тугой
    Промелькнёт вдруг Есенина
    Русочубая боль.
    Рты распахнуты матерно,
    Вижу пьяных господ
    Над заблёванной скатертью
    Велемировских од.

    Вижу избы тарусские,
    Комарова снега,
    Две великие, русские,
    Две подруги богам.
    Дом на спуске Андреевском,
    Где доска, кто в нём жил?
    Но мы всё же надеемся,
    В грудь встречая ножи.

    Проплывают видения,
    И хочу закричать -
    Родились не злодеями,
    Так доколе ж нам лгать?
    Я стою перед "Банькою",
    Я закончил свой путь,
    Я пришёл на Ваганьково,
    Где он лёг отдохнуть".
  6. slawannka
    slawannka (06.12.2009 17:19)
    Dalej ich nie ma:(((
  7. slawannka
    slawannka (06.12.2009 17:14)
    "И только немного завидуешь тем,
    Другим - у которых вершина еще впереди."
    Zawsze wolę mieć coś впереди niż za sobą...
    Ale moją Chakooh wolałabym mieć w domu już, teraz, natychmiast...
    ---
    A pamiętasz, Leszku jak się słuchało Wysockiego? Kasetki z nagraniami z występów, często nagrane w prywatnym domu, w marnych warunkach, przez mikrofon trzymany w ręce, ale to jeszcze nic, potem te kasetki się przegrywało, po sto razy i tak szły dalej i dalej... Ja na studiach tysiące razy słuchałam każdej piosenki starając się zrozumieć słowa. Oficjalnych nagrań nie było, tylko takie - a wszyscy śpiewaliśmy Wysockiego...
    Miałam przyjemność zobaczyć go na żywo w jego najsłynniejszej roli, Hamleta na Tagance...
  8. lmichorowski
    lmichorowski (06.12.2009 16:00)
    "Внизу не встретишь, как не тянись,
    За всю свою счастливую жизнь
    Десятой доли таких красот и чудес."
    ......
    "Весь мир на ладони - ты счастлив и нем
    И только немного завидуешь тем,
    Другим - у которых вершина еще впереди."

    (Włodzimierz Wysocki - piosenka "Вершина")
  9. lmichorowski
    lmichorowski (06.12.2009 15:41)
    Piękny śnieg i "włoskie" niebo...
  10. dino
    dino (05.12.2009 22:11)
    to pewnie dziki agrest...