Otrzymane komentarze dla użytkownika slawannka, strona 367
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
Nie żartuj ?! Sprawdziłam - faktycznie prawdę mówisz, że są. Ale że nie wiesz jak wyglądają - nie wierzę.
-
Byłam ! Najpierw zaglądam, a potem się mądrzę, Sławannko :) Nie wypada mi publicznie bzdur pisać.
-
W listopadzie więc nieco więcej przysypiają, bo w taką pogodę łódką na ryby ... ? A po turystach chyba śladu nie ma.
-
Szkoda. Ale patrząc dziś za okno ... było pięknie.
-
Po drugiej stronie wyspy są muflony, ale pojęcia nie mam jak one wyglądają...
-
Ja niestety z tekstu nic się nie dowiem http://www.ilmondodeifari.com/faro_di_marettimo_ed_il_suo_g.htm
-
Wiesz, a ja właśnie wczoraj na lekcji wspominałam Marco, tego z łodzi, i to wszystko co on opowiadał o życiu na Marettimo. Nam się zdaje, że tam musi być nudno, że ludzie stamtąd uciekają. A oni mają swój cudowny, spokojny świat. Marco nie tylko ma swoją łódź, na której obwozi turystów dookoła wyspy, on ma wiele łodzi, które wynajmuje turystom i agencjom turystycznym. Jest też rybakiem.
Życie w rezerwacie jest bardzo szczególne, jest masa przepisów, których trzeba przestrzegać, nie wszystko zapamiętałam i zrozumiałam. Ale jedno się rzuca w oczy - że im to powolne życie na wyspie wcale a wcale nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie...
-
Może zatem muły. Niestety nie umiem odróżnić. Latyn chyba ma rację.
-
Ale super :) Normalnie, rosnę! To zajrzyj też na link który Ci podałam!
-
Zawsze w listopadzie zastanawiam się co ci ludzie teraz robią.
-
Nie żartuj ?! Sprawdziłam - faktycznie prawdę mówisz, że są. Ale że nie wiesz jak wyglądają - nie wierzę.
-
Byłam ! Najpierw zaglądam, a potem się mądrzę, Sławannko :) Nie wypada mi publicznie bzdur pisać.
-
W listopadzie więc nieco więcej przysypiają, bo w taką pogodę łódką na ryby ... ? A po turystach chyba śladu nie ma.
-
Szkoda. Ale patrząc dziś za okno ... było pięknie.
-
Po drugiej stronie wyspy są muflony, ale pojęcia nie mam jak one wyglądają...
-
Ja niestety z tekstu nic się nie dowiem http://www.ilmondodeifari.com/faro_di_marettimo_ed_il_suo_g.htm
-
Wiesz, a ja właśnie wczoraj na lekcji wspominałam Marco, tego z łodzi, i to wszystko co on opowiadał o życiu na Marettimo. Nam się zdaje, że tam musi być nudno, że ludzie stamtąd uciekają. A oni mają swój cudowny, spokojny świat. Marco nie tylko ma swoją łódź, na której obwozi turystów dookoła wyspy, on ma wiele łodzi, które wynajmuje turystom i agencjom turystycznym. Jest też rybakiem.
Życie w rezerwacie jest bardzo szczególne, jest masa przepisów, których trzeba przestrzegać, nie wszystko zapamiętałam i zrozumiałam. Ale jedno się rzuca w oczy - że im to powolne życie na wyspie wcale a wcale nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie... -
Może zatem muły. Niestety nie umiem odróżnić. Latyn chyba ma rację.
-
Ale super :) Normalnie, rosnę! To zajrzyj też na link który Ci podałam!
-
Zawsze w listopadzie zastanawiam się co ci ludzie teraz robią.