Otrzymane komentarze dla użytkownika goskajcz, strona 13
Przejdź do głównej strony użytkownika goskajcz
-
Jakie różne emocje na twarzach...
-
Kierownik ma rację: nikt tak nie ciągnie pługa, jak żona. Ale zbuntowała się od tego oglądania telewizji, mówi, że błoto jej się przykleja do makijażu. Jak ją podejść? W miasteczku Raul otworzył automyjnię. Może jej zaproponuję kąpiel, Raul da mi ekstra zniżkę. Tak, to ją na pewno przekona! I kierownik będzie zadowolony.
-
Jadę do żony. Nie mam daleko, jakieś 250 km...
-
- Ale z ciebie uparciuch. Wszystkie żony ze wsi ciągną pług, tylko twoja się wyleguje w łóżku. Pracujemy przecież, żeby władze były zadowolone, a samymi krowami to się nic nie osiągnie.
- Mówiłem jej wczoraj, mówiłem. Jak mnie kopła to jeszcze teraz czuję.
-
Czekam na Twoje nowe wyprawy :)
"Obraz - tysiac slow "....
-
Torreador czekający na byka.
-
Merde, wysłałam maila do Carli zamiast do Sarko... No pięknie. Z drugiej strony, kto mi broni kochać żony prezydenta Francji?
-
Kolorowych jarmarków, blaszanych zegarków,
Pierzastych kogucików, baloników na druciku,
Motyli drewnianych, koników bujanych,
Cukrowej waty i z piernika chaty.
-
Idź i przynieś mi sera i dobrego wina, dobra kobieto.
-
Jeśli myślisz, że skoczę, żebyś miała fajne ujęcie do Kolumbera, to się mocno mylisz...
-
Jakie różne emocje na twarzach...
-
Kierownik ma rację: nikt tak nie ciągnie pługa, jak żona. Ale zbuntowała się od tego oglądania telewizji, mówi, że błoto jej się przykleja do makijażu. Jak ją podejść? W miasteczku Raul otworzył automyjnię. Może jej zaproponuję kąpiel, Raul da mi ekstra zniżkę. Tak, to ją na pewno przekona! I kierownik będzie zadowolony.
-
Jadę do żony. Nie mam daleko, jakieś 250 km...
-
- Ale z ciebie uparciuch. Wszystkie żony ze wsi ciągną pług, tylko twoja się wyleguje w łóżku. Pracujemy przecież, żeby władze były zadowolone, a samymi krowami to się nic nie osiągnie.
- Mówiłem jej wczoraj, mówiłem. Jak mnie kopła to jeszcze teraz czuję. -
Czekam na Twoje nowe wyprawy :)
"Obraz - tysiac slow ".... -
Torreador czekający na byka.
-
Merde, wysłałam maila do Carli zamiast do Sarko... No pięknie. Z drugiej strony, kto mi broni kochać żony prezydenta Francji?
-
Kolorowych jarmarków, blaszanych zegarków,
Pierzastych kogucików, baloników na druciku,
Motyli drewnianych, koników bujanych,
Cukrowej waty i z piernika chaty. -
Idź i przynieś mi sera i dobrego wina, dobra kobieto.
-
Jeśli myślisz, że skoczę, żebyś miała fajne ujęcie do Kolumbera, to się mocno mylisz...