Otrzymane komentarze dla użytkownika pt.janicki, strona 579
Przejdź do głównej strony użytkownika pt.janicki
-
pięknie pokazałeś zimową Słowację :)
-
fantastyczny widok :)
-
niezależnie od tego czym sterowany to jest piękny :)
-
jak w bajce
-
coś pięknego :)
-
...o to, to to, Czarmir ... :-) ... !
-
...taaak, czy Twoim zdaniem, Czarmir, warunkiem wystarczającym do prowadzenia samochodu "samemu" jest trzymanie kierownicy tegoż samochodu, czy także niezbędna jest nieobecność w pojeździe małżonki i mamusi małżonki?...
-
...Twoja uwaga, Czarmir, o kierowcy filtrującym powietrze skłoniła mnie do zastanowienia się na kierunkowością takiego filtra - czyli gdzie był wdech, gdzie wydech ... :-) ... ?
-
I o to chodzi Piotrze!... opiekować się i nawet kumplować, bo niejednokrotnie pod przykrywką owej opieki nad wnusiem mamy wreszcie możliwość powrócić do zajęć nie wykonywanych od wielu lat, nie wzbudzając przy tym niczyjego zdziwienia... a co najwyżej tylko mogą nam zazdrościć :-)
-
Pewnie, że dobrze kombinujesz Piotrze, ale dla mnie jednak najbardziej mój to taki, który sam prowadzę :-), a wtedy byłem jakby nieco za mały ;-)
-
pięknie pokazałeś zimową Słowację :)
-
fantastyczny widok :)
-
niezależnie od tego czym sterowany to jest piękny :)
-
jak w bajce
-
coś pięknego :)
-
...o to, to to, Czarmir ... :-) ... !
-
...taaak, czy Twoim zdaniem, Czarmir, warunkiem wystarczającym do prowadzenia samochodu "samemu" jest trzymanie kierownicy tegoż samochodu, czy także niezbędna jest nieobecność w pojeździe małżonki i mamusi małżonki?...
-
...Twoja uwaga, Czarmir, o kierowcy filtrującym powietrze skłoniła mnie do zastanowienia się na kierunkowością takiego filtra - czyli gdzie był wdech, gdzie wydech ... :-) ... ?
-
I o to chodzi Piotrze!... opiekować się i nawet kumplować, bo niejednokrotnie pod przykrywką owej opieki nad wnusiem mamy wreszcie możliwość powrócić do zajęć nie wykonywanych od wielu lat, nie wzbudzając przy tym niczyjego zdziwienia... a co najwyżej tylko mogą nam zazdrościć :-)
-
Pewnie, że dobrze kombinujesz Piotrze, ale dla mnie jednak najbardziej mój to taki, który sam prowadzę :-), a wtedy byłem jakby nieco za mały ;-)