Otrzymane komentarze dla użytkownika pt.janicki, strona 1458

Piotrze , Piotrze ! Jestem tu od dawna, ale aktywnie od bardzo niedawna. Dzięki Tobie i paru równie przemiłym osobom "rozpycham się tu". Przechodziłam różne stany od absolutnej euforii (z banalnych powodów- pierwsza - to jak wystawiłam pierwsze zdjęcie, druga, jak dostałam pierwszego plusa ... i tak dalej do stanów kompletnego załamania ... gdzie mi do mistrzów ! I dalej myślę, gdzie mi tam do mistrzów - czy zdjęć, czy opisów podróży, czy komentarzy. Ale to dzięki Tobie, Rebelce i całemu gronu znajomych i paru nieznajomym znajduję w siedzeniu tu wiele, wiele frajdy. Dziękuję za przekazaną odznakę, która szczególnie mnie cieszy, że jest od Ciebie. Zaraz zwariuję ze szczęścia. A skoro coś za coś to przypominam, że już sporo o babie wiadomo. A z najnowszych - miała Ci ona feda ...a potem Prakticą rzuciła o podłogę. Pozdrawiam
P.S. Ale Ci tu zapaskudziłam profil. Wybacz. Znając miłość kolumberowiczów do Ciebie i Twoich komentarzy zaraz to się zmieni.

Piotrze piekne dzieki za wizyte i za powrót do Mielna, za wszystkie komentarze i plusiki. Pozdrawiem cieplutko :)

Przysłowiowe kominy Łodzi ... ;-)

Tradycyjne podziękowania za miłą wizytę :-)

No to się zaczęło.
Pierwszy mój aparat to była Exa II a z obiektywem Tessar 2,8/50,jak na tamte czasy całkiem jasny obiektyw.
Ale potem musiał być też Pentacon six TL z nasadką ze światłomierzem ,do tego obiektywy wymienne-razem to chyba 100 kg. No i filmy 220, bo na wyprawie w Bieszczady to 110 to było za mało,i cały plecak samych filmów trzeba by brać.
Filmy szerokie miały bardzo praktyczne metalowe opakowanie-akurat pięćdziesiątka wchodziła.
Całe szczęście ,że mamy cyfrówki-choć wielu analogowców kręci nosami.

Emdżej, warto mimo wszystko pojechać!

i pomyśleć że nie byłem w Brukseli-teraz nie muszę

Dziękuję za ponowną wizytę i zapoznanie się z moim spojrtzeniem na kraje bałtyckie. Oczywiście, gratuluję też odznak i pozdrawiam.

Piotrze, dziękuję za plusiaki i za komentarze:)

No i gratuluję dzisiejszych odznak:)

Pozdrawiam.

Tak to już jest że czasami trzeba coś stracić żeby coś ważnego zyskać.
"Mojość spotyka się z Twojością i powstaje przestrzeń zwana Miłością..."