Otrzymane komentarze dla użytkownika iwonka55h, strona 677
Przejdź do głównej strony użytkownika iwonka55h
-
nie, to nie jest Meteor. To jest jakaś marka sprzed Waganta i Pasata, tylko teraz nie pamiętam nazwy. Ten rower pożyczyłam od kolegi.
-
Dzięki Iwonka za pierwsze plusy na pierwszej podróży (a raczej jej zaczątków) po reaktywacji Kolumbera. Teraz muszę zabrać się za reaktywację usuniętych podróży ;)
-
Kapitalny pomysł z tymi zdjęciami ze starożytności ;-)
-
Cóż można napisać po obejrzeniu TAKIEJ podróży. Napiszę jak rowerzysta rowerzyście... Wiem co znaczy taka wyprawa. Jak pewnie gdzieś tam wspomniałem przy twojej podróży po Skandynawii, dojechałem kiedyś na rowerze na Nordkapp, Na rowerze dojechałem też do Gibraltaru, Stambułu... Wszystko mieściło się w sakwach (pewnie z 50kg). Twoja podróż sentymentalna jest i moją, bo przypomniała mi wszystkie te moje wyprawy rowerowe. Podobnie jak Ty zmieniłem już środek lokomocji, oczywiści sentyment do roweru pozostał. Napisałaś, że "...stara miłość nie rdzewieje...", zgodzę się, chociaż sam rower pomału już rdza pokrywa...
Rewelacyjny pomysł na podróż. Gratuluję i jeszcze raz dziękuję za przywołanie wszystkich 'rowerowych' wspomnień. Pozdrawiam
-
czy ja dobrze widzę? to jest Meteor ? (chodzi oczywiście o markę roweru)...
-
...przygotowywałyście się do rozpalenia ogniska?...
-
...po prawej łódki należące do miejscowego przedszkola?...
-
...smacznego!...
-
...tęczowe myśli?...
-
http://www.youtube.com/watch?v=mT9ikX7i5_c
...tak mi się skojarzyło...
...pamiętasz, Iwonko?...
-
nie, to nie jest Meteor. To jest jakaś marka sprzed Waganta i Pasata, tylko teraz nie pamiętam nazwy. Ten rower pożyczyłam od kolegi.
-
Dzięki Iwonka za pierwsze plusy na pierwszej podróży (a raczej jej zaczątków) po reaktywacji Kolumbera. Teraz muszę zabrać się za reaktywację usuniętych podróży ;)
-
Kapitalny pomysł z tymi zdjęciami ze starożytności ;-)
-
Cóż można napisać po obejrzeniu TAKIEJ podróży. Napiszę jak rowerzysta rowerzyście... Wiem co znaczy taka wyprawa. Jak pewnie gdzieś tam wspomniałem przy twojej podróży po Skandynawii, dojechałem kiedyś na rowerze na Nordkapp, Na rowerze dojechałem też do Gibraltaru, Stambułu... Wszystko mieściło się w sakwach (pewnie z 50kg). Twoja podróż sentymentalna jest i moją, bo przypomniała mi wszystkie te moje wyprawy rowerowe. Podobnie jak Ty zmieniłem już środek lokomocji, oczywiści sentyment do roweru pozostał. Napisałaś, że "...stara miłość nie rdzewieje...", zgodzę się, chociaż sam rower pomału już rdza pokrywa...
Rewelacyjny pomysł na podróż. Gratuluję i jeszcze raz dziękuję za przywołanie wszystkich 'rowerowych' wspomnień. Pozdrawiam -
czy ja dobrze widzę? to jest Meteor ? (chodzi oczywiście o markę roweru)...
-
...przygotowywałyście się do rozpalenia ogniska?...
-
...po prawej łódki należące do miejscowego przedszkola?...
-
...smacznego!...
-
...tęczowe myśli?...
-
http://www.youtube.com/watch?v=mT9ikX7i5_c
...tak mi się skojarzyło...
...pamiętasz, Iwonko?...
